Afera o “doping pogodowy”

Burza w świecie sportu po historycznym wyczynie w rzucie dyskiem. Na kwietniowych zawodach w USA w tej dyscyplinie Litwin Mykolas ALEKNA dwukrotnie pobił rekord świata. I zrobił to w spektakularnym stylu, bo stał się pierwszym dyskobolem w historii, który przekroczył nieosiągalną dotąd barierę 75 metrów. Łącznie Alekna poprawił rekord o ponad metr.

Poza nim jeszcze czterech innych zawodników rzuciło dysk przynajmniej na odległość 70 metrów. To również był pierwszy taki przypadek w historii. Na tych samych zawodach padł jeszcze rekord USA w rzucie dyskiem kobiet. Wszystkie te osiągnięcia wzbudziły ogromne kontrowersje.

Komentatorzy twierdzą, że historyczne wyniki były możliwe przez… “doping pogodowy”. Zawody rozgrywano w Oklahomie, gdzie silne wiatry są na porządku dziennym. To one miały sprawić, że zawodnicy i zawodniczki rzucali dysk tak daleko. Warunki pogodowe nie są jednak brane pod uwagę przy ocenie wyników. To ewenement w lekkoatletyce, bo siła i kierunek wiatru są weryfikowane np. w konkurencjach biegowych, skoku w dal czy trójskoku. Teraz środowiska związane z rzutem z dyskiem domagają się zmian.

Przeczytaj transkrypcję całego odcinka w Klubie