20.03.2021
Prowadzący: Jarosław Kuźniar

Cobin Angels: Marcin Tchórzewski

Trzeba wiedzieć z kim rozmawiać i jakich mentorów sobie wybrać – mówi Marcin Tchórzewski, przedsiębiorca i anioł biznesu COBIN Angels. Sam przy rozwijaniu własnych projektów właśnie tego poszukiwał. Jak przekonuje, w inwestowaniu liczy się to samo: umiejętność czerpania z doświadczeń innych i zespół osób, którymi się otaczamy. O to, a nie o kapitał, najtrudniej.

W rozmowie z Jarosławem Kuźniarem zdradza, jaka jest jego filozofia inwestowania, jakie projekty go przyciągają, a w jakie w ramach #BusinessAngelRevolution nigdy by się nie zaangażował.

Czytaj więcej
20.03.2021
/
Społeczeństwo

W rozmowie z Jarosławem Kuźniarem zdradza, jaka jest jego filozofia inwestowania, jakie projekty go przyciągają, a w jakie w ramach #BusinessAngelRevolution nigdy by się nie zaangażował.

Udostępnij
https://voicehouse.co/odcinki/cobin-angels-marcin-tchorzewski/
KopiujSkopiowano

Transkrypcja

[00:00:10]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Aniołowie biznesu - kim są? Jak pomagają? Czego szukają, a z czym lepiej do nich nie przychodzić? Przy okazji gali Business Angel of the Year organizacji Cobin Angels miałem ogromną frajdę rozmawiać z wyjątkowymi gośćmi. Mają za sobą doświadczenie, talent, wiedzę, mają też pieniądze. Pomagają innym budować swoje firmy i rozwijać skrzydła. Poznajcie Marcina Tchórzewskiego, Coders Lab.

[00:00:47]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ten świat aniołów biznesu jest intrygujący?

[00:00:50]

M. TCHÓRZEWSKI: Uważam, że cała przedsiębiorczość to jest ciekawa domena. I dla mnie ten moment, w którym przechodziłem od osoby po prostu znającej biznes czysto teoretycznie – skończyłem SGH – do przedsiębiorcy już z jakimś dorobkiem i doświadczeniem, to była niesamowita przygoda. Jest mi miło, że mogę pomagać innym przechodzić ją bardziej efektywnie, z mniejszymi wybojami i z sukcesem.

[00:01:14]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Choć zakładam, że każdy, kto wchodzi w przedsiębiorczość, to parę razy powinien się potknąć?

[00:01:19]

M. TCHÓRZEWSKI: Na pewno. Pytanie, żeby niezbyt dotkliwie. Bo można zrobić małe potknięcie i dużo się na nim nauczyć, ale można wywalić się tak, że się człowiek nigdy nie podniesie i narobi sobie masę długów. Więc tego uważam, że każdy powinien uniknąć.

[00:01:34]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tobie się to zdarzyło kiedyś?

[00:01:35]

M. TCHÓRZEWSKI: Nigdy nie narobiłem sobie długów i nigdy nie miałem potknięcia, z którego się nie podniosłem. Natomiast uważam, że ten mój przeskok z korporacji – dla których pracowałem – do własnego biznesu i zarazem z branży FMCG – w której pracowałem po studiach – do branży IT – w której jestem obecnie teraz – był taki zbyt dynamiczny. I myślę, że za dużo rzeczy próbowałem nauczyć się sam i wyważyłem zbyt wiele otwartych drzwi. I teraz raczej staram się pokazać innym, jak czerpać z tej wiedzy, która jest teraz dostępna. Żyjemy we wspaniałych czasach, kiedy cała wiedza o przedsiębiorczości międzynarodowa, od najlepszych przedsiębiorców, jest dostępna w internecie. Trzeba tylko wiedzieć, jak szukać, z kim rozmawiać, jakich mentorów sobie wybrać.

[00:02:22]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Jak słuchać, prawda? Bo czasami to jest nawet nie zadawać pytanie, tylko słuchać albo czytać. Ale, Marcin, myślę o twojej drodze do przedsiębiorczości, od korporacji - o której mówisz - do własnej firmy, własnego przedsiębiorstwa. Wspomniałeś, że ten most, ten przeskok był za duży. Ale czy będąc w korpo, ty już planowałeś swój świat poza nią?

[00:02:42]

M. TCHÓRZEWSKI: Tak. Ja wiedziałem, że chcę być przedsiębiorcą… myślę, że zawsze. Na pewno w czasie studiów bardziej wiązałem swoją drogę z byciem przedsiębiorcą niż z korporacjami. To jest: poszedłem do nich, bo uważam, że warto nauczyć się warsztatu od różnych ustabilizowanych organizacji dużych, móc popracować na innych budżetach, z innymi narzędziami. Więc przeszedłem i przez bankowość, a w FMCG – consulting, i dopiero potem wszedłem we własną firmę. Uważam, że to doświadczenie bardzo dużo dało. Natomiast to, co pominąłem, to był ten etap małych i średnich firm, gdzie mogłem pracować dla kogoś w niewielkiej firmie, gdzie jesteś odpowiedzialny za tylko wąski zakres tematów, informacji i działań. I tak naprawdę zdobywałem też doświadczenie w IT tak – że tak powiem – na żywo.

[00:03:36]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Boleśnie?

[00:03:38]

M. TCHÓRZEWSKI: Z przygodami, nie zawsze szczęśliwymi. Ale nadal uważam, że dużo mnie one nauczyły, jestem zadowolony.

[00:03:45]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Miałeś mentorów? Dbałeś o nich, szukałeś ich?

[00:03:48]

M. TCHÓRZEWSKI: Szukałem, miewałem. Takim jednym z ciekawszych mentorów, którego mogę pokazać, to są założyciele funduszu Inovo – Tomek Swieboda i Michał Rokosz – oraz Adam Jarmicki, pierwszy inwestor w Coders Lab.

[00:04:02]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Kiedy ty wychodziłeś na rynek i szukałeś inwestorów, co tobą kierowało? Albo czego się bałeś?

[00:04:10]

M. TCHÓRZEWSKI: Chciałem znaleźć osoby, które pomogą mi rozwinąć Coders Lab od pomysłu działającej i zyskownej firmy, ale małej, zatrudniającej kilka, może kilkanaście osób w tamtym momencie, do dobrze działającego przedsięwzięcia, które jest niezależne ode mnie. I nie chciałem popaść w taką pułapkę wielu przedsiębiorców, których firmy są zbudowane tylko na nich samych. Chciałem, żeby to była dobrze ułożona – trochę jak korporacja – organizacja, która może działać bez foundera oraz chciałem zbudować jednego z topowych graczy na rynku edukacji w IT. Więc właśnie Adam był takim aniołem biznesu, który miał doświadczenie i w edukacji, i w pracy z większymi podmiotami, w rozwijaniu spółek. I myślę, że sukces Coders Lab to również jego sukces.

[00:05:05]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Jak rozmawiam dzisiaj z moimi gośćmi, to anioł biznesu przejawia się bardzo często z uwagi na wydarzenie, które sprowadziło nas do tego studia. Ale jednocześnie gdzieś po dwóch różnych stronach tego naszego przedsiębiorczego świata jest anioł biznesu i rekin biznesu. Anioł brzmi jakoś tak bezpiecznie, prawda? Zawsze tak jest?

[00:05:22]

M. TCHÓRZEWSKI: Myślę, że nie. Bardzo wiele inwestycji aniołów biznesu się nie udaje. Jeżeli mówimy o statystykach dla venture capital, to wychodzi i ma olbrzymi zwrot z inwestycji 1 z 10 spółek, przy aniołach biznesu, to pewnie jest trochę większy odsetek. Natomiast te spółki rzadziej mają taki globalny potencjał, więc te zwroty są też mniejsze. Natomiast myślę, że dużo inwestycji aniołów biznesu nie udaje się. Nie rosną, nie są zyskowne, więc to ryzyko jest całkiem spore.

[00:05:58]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Dlaczego tak wychodzi? Nie mają dość wiedzy, nie mają dość kompetencji, nie mają dość doświadczenia? Co tu jest problemem?

[00:06:06]

M. TCHÓRZEWSKI: Myślę, że po – pierwsze – taka jest natura przedsiębiorcy, że nie każdy pomysł wychodzi, że nie każdy biznes się udaje. Czasem to jest wina foundera, czasem zupełnie od nikogo, niezależnych rynkowych zdarzeń. Natomiast to, co myślę, że również jest częste, patrząc na wielu aniołów biznesu: popełniają ten sam błąd, co wielu founderów. Nie uczą się od najlepszych, doświadczenia najlepszych z rynku. Więc nie mają dobrych procesów due diligence spółek, nie mają dobrych procesów wybierania spółki, w którą chcą zainwestować, zastanawiania się, gdzie mogą włożyć wartość. Ja np. bardzo mocno polegam na sprawdzaniu też miękkich umiejętności founderów. Nie tylko pomysłu na biznes, ich biznesowego know how, ale też takiego know how miękkiego zarządzania ludźmi, zjednywania sobie osób oraz: czy właściwie mamy między sobą dobre flow? Ponieważ to jest przygoda na lata i jeżeli nie będziemy kogoś lubić, nie będziemy chcieli z nim współpracować, to jak w żadnym innym partnerstwie, to po prostu nie wyjdzie.

[00:07:18]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Uśmiecham się do tego, ale z sympatią i serdecznością, bo rzeczywiście wielu moich gości podkreśla przede wszystkim to: pieniądze na rynku są, one nie są największym problemem. Największym wyzwaniem - bo też nie zawsze problemem - jest to, żeby ktoś umiał zbudować zespół, umiał z nim rozmawiać, umiał go znaleźć, umiał go rozwijać.

[00:07:37]

M. TCHÓRZEWSKI: Tak. Wierzę, że tak naprawdę w dzisiejszych czasach, w Polsce jeszcze w 2019 roku mieliśmy dość niewielkie bezrobocie, ono bardzo nieznacznie zwiększyło się 2020, możliwe, że zwiększy w 2021. Natomiast nadal mamy sytuację na rynku, gdzie dobrzy specjaliści nie szukają pracy. To firmy chcą zrekrutować sobie jak najlepszych pracowników. I tak naprawdę zebranie dobrego zespołu, zmotywowanie go, ułożenie firmy odpowiednio kosztowo, kompetencyjnie, zmotywowanie zespołu i dobra współpraca między sobą – to są największe wyzwania foundera.

[00:08:15]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Wspomniałeś, Marcin, o tym, że zależało ci na tym, żeby twoje przedsiębiorstwo działało niezależnie od twojej roli albo twojego zaangażowania. Czy dzisiaj już tak jest?

[00:08:32]

M. TCHÓRZEWSKI: Nadal wydaje mi się, że jestem potrzebny w firmie i dodaję jej dużą wartość. Natomiast chciałbym w ciągu najbliższych 2-3 lat móc zostać w Coders Lab tylko w radzie nadzorczej, pomóc wyznaczać strategie, natomiast nie zajmować się w ogóle sprawami operacyjnymi. W tym momencie mój CEO zajmuje się 90 proc. spraw operacyjnych, więc mi tak naprawdę zostało tego bardzo niewiele. Natomiast cały czas jeszcze łączę różne obszary biznesu, naszych inwestorów, inne działy zajmujące się innowacjami, HR-em, finansami, więc cały czas jeszcze tę rolę mam do odegrania. Natomiast staram się, żeby ona co kwartał, co pół roku była o jakiś tam rząd wielkości mniejsza.

[00:09:10]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Inna - może tak, prawda?

[00:09:11]

M. TCHÓRZEWSKI: Ale też mniejsza. Nie mówię „mniej ważna”, natomiast żeby to czasowe zaangażowanie schodziło.

[00:09:16]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: No dobrze. A ten czas, który chcesz zyskać, przeznaczasz na co?

[00:09:19]

M. TCHÓRZEWSKI: Ten czas, który już zyskałem, od 2 lat przeznaczamy na dokształcanie siebie, to w pierwszej kolejności. Na trochę lepszy work-life balance, który przez pierwsze 5 lat działalności firmy dość mocno poświęciłem i teraz odrabiam zaległości. Ale też na inwestowanie w inne firmy, wspieranie młodych przedsiębiorców, którym mogę jakąś wartość dodać.

[00:09:43]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Twoje największe know-how, które masz i które może być właśnie tą wartością, którą wkładasz w różne biznesy jako anioł, jako przedsiębiorca, jako dobry duch, to co?

[00:09:52]

M. TCHÓRZEWSKI: Myślę, że tak naprawdę inwestycje, które robię i przedsięwzięcia, które chce wspomagać, to są przedsięwzięcia społecznie odpowiedzialne. Więc firmy, które mają realny wpływ na rynek. Od Jutro Medical, która dostarcza nowoczesną opiekę zdrowotną, przez Listny Cud, która wprowadza do Polski farmy wertykalne… Tak naprawdę przedsięwzięcia, które staram się wspierać, to firmy społecznie odpowiedzialne, które tak jak Jutro Medical, wprowadzają do Polski nowoczesną opiekę zdrowotną, lub Listny Cud, które wprowadzają zrównoważoną produkcję roślinną, tzw. farmy wertykalne i ekologiczne opakowania do dostarczanych teraz mikroliści i ziół. Natomiast zawsze staram się, żeby firma, którą wspieram, była nie tylko nastawiona na zysk, ale też żeby była dobrym miejscem pracy. Żeby produkty były odpowiedzialne społecznie i to zarówno, jeżeli chodzi o proces tworzenia, produkcję czy dostarczania danych usług, ale też, jakie wartości dają swoim klientom. Więc np. pewnie nie zaangażowałbym się nigdy w wyroby tytoniowe lub produkcję kolorowych, słodkich napojów gazowanych, ponieważ są to przedsięwzięcia, które nie korelują z moimi wartościami. Nie mówię, że są złe i na pewno jest wiele osób, które w tym chętnie pomoże, na tym się zna, natomiast to nie jestem ja.

[00:11:19]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Czy dzisiaj klienci, od których te biznesy zależą - w jakimś sensie - doceniają te wartości, o których ty mówisz? Te wartości, które są z tobą zgodne?

[00:11:28]

M. TCHÓRZEWSKI: Myślę, że ten trend się rozpoczął i coraz więcej konsumentów kieruje się nie tylko ceną, ale też wartościami, jakie ma sama marka. Konsumenci potrafią się odwrócić od marki, jeżeli przeczytają w gazetach, że wykorzystuje tanią siłę roboczą w Azji. Lub potrafią zaakceptować wyższą cenę, jeżeli np. dana marka jest w całości szyta w Polsce. Potrafią bojkotować marki, które źle traktują swoich pracowników. I tak naprawdę myślę, że długofalowo ten trend będzie coraz silniejszy, ponieważ my jako bogacące się społeczeństwo będziemy coraz większą wagę przykładać do tego, czy firmy, które właściwie tworzą tę naszą społeczność w każdym mieście, dzielnicy czy w ogóle Polsce jako kraju zmieniają ten świat w taki trochę lepszy sposób. Czy są dobrymi pracodawcami, czy są dobrymi sąsiadami. I myślę, że ten trend będzie tylko zyskiwał na sile.

[00:12:27]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Uśmiecham się do twojej historii, bo jako założyciel Coders Lab wydawać by się mogło, że jesteś facetem, który jest głęboko zanurzony w świecie IT. Uczy speców od IT albo przyszłych speców od IT tego, żeby byli mistrzami w IT. I to jest, z boku patrząc, dosyć zamknięte środowisko. A jednak twoje spojrzenie jest szersze, wydaje mi się. Dzisiaj, jak patrzę sobie też na całe środowisko IT, to wydaje mi się, że ono też przechodzi pewną metamorfozę. Że nie tylko umiemy budować strony, ale umiemy dawać wartość?

[00:12:57]

M. TCHÓRZEWSKI: Na pewno tak. Natomiast ja na Coders Lab zawsze patrzyłem szerzej. Ja na to patrzyłem jako na nowoczesną edukację zawodową. Więc chcemy pomagać ludziom, którzy w pewnym momencie źle wybrali swoją ścieżkę edukacyjną, czasem zawodową, by mogli albo douczyć się konkretnych, praktycznych umiejętności – których niestety bardzo często brakuje na studiach wyższych – albo mogli zmienić już obraną ścieżkę zawodową i zacząć pracę w IT. Natomiast na IT postawiliśmy, ponieważ w danym momencie jest to najciekawsza branża, dobrze płatna, dbająca o pracowników. Natomiast wierzę, że za dekadę Coders Lab nadal może istnieć, natomiast będzie uczyło zupełnie innych kompetencji, których brakuje na rynku pracy…

[00:13:40]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: ...których jeszcze nie znamy.

[00:13:40]

M. TCHÓRZEWSKI: Dokładnie. To mogą być inne zawody, jak choćby project manager w IT, to jest plan na najbliższe lata. Ale mogą być zawody, o których w tym momencie w ogóle nie myślimy, a za dekadę to one będą potrzebne. My nie będziemy się mocno upierać na tym, żeby zawsze i za wszelką cenę kształcić programistów. Nie, my zastanawiamy się, czego brakuje na rynku pracy. Czego chcieliby uczyć nasi klienci? Gdzie oni dostaną największy zwrot ze swojej inwestycji, którą jest zarówno czas włożony na edukację, jak i pieniądze na nią wydane? I gdzie ta wartość tak naprawdę dla nich i dla pracodawców tkwi?

[00:14:19]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Teraz wracam do swojego pytania sprzed chwili i myślę, że ono gdzieś w swoich założeniach mogło być niesprawiedliwe, choć nie powinno: że wydaje nam się, w jakiejś takiej masie niesłusznej, że coder, ten, który jest specem od IT, to nie potrafi mówić, nie potrafi zaprezentować swojej idei, potrzebuje tłumacza swojego. To też się zmienia, prawda?

[00:14:38]

M. TCHÓRZEWSKI: Tak, bardzo. No pierwszym przykładem jest to, że bardzo rośnie liczba osób, które uczy się programowania, kodowania. I tak jak lata temu byli to… geekowie, może tak powiedzieć – i oni się nigdy nie obrażali za to słowo – więc byli mocno sfokusowani na tych technicznych umiejętnościach, natomiast posiadali zwykle i w większości – bo tutaj nie można też uogólniać do wszystkich osób – mniej umiejętności miękkich, to w ostatnich latach to się bardzo mocno zmienia. Również dzięki bootcampom programistycznym, które kształcą ludzi, często w okolicach trzydziestki, którzy skończyli zupełnie inne studia, mają inne doświadczenie życiowe, biznesowe i posiadają również tych umiejętności miękkich zdecydowanie więcej.

[00:15:19]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: I dzisiaj, jakby popatrzeć na umiejętności hard i umiejętności soft, to jest half-half?

[00:15:25]

M. TCHÓRZEWSKI: Nadal uważam, że tych umiejętności twardych jest więcej, ale myślę, że taka zawsze będzie praca programisty. W odróżnieniu np. od project managera, który musi posiadać więcej umiejętności miękkich, ale też umiejętności podstawowe IT. Natomiast na pewno jest większa różnorodność w tym środowisku. Są ludzie z bardzo różnym wykształceniem, co przydaje się przy licznych projektach, jest większy odsetek kobiet i więcej osób, które potrafią być dobrymi graczami zespołowymi, które potrafią jasno komunikować czy to swoje potrzeby w projekcie, czy dobrze porozumieć się z klientem. Więc ten odsetek na pewno rośnie i jest coraz ważniejszy.

[00:16:06]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Gdybyśmy popatrzyli na ciebie jako przedsiębiorcę i na ciebie jako anioła biznesu - która z tych ról jest bardziej wymagająca?

[00:16:13]

M. TCHÓRZEWSKI: Każda jest zupełnie inna. Myślę, że cały czas zawodowo więcej poświęcam się jako bycie przedsiębiorcą. Jest rola o tyle trudniejsza, że na przedsiębiorcy, na właścicielu zarządzającym danego biznesu tak naprawdę kładzie się duży nacisk jako na osobie decyzyjnej, która ponosi odpowiedzialność. Nagradzana za dobre rezultaty, ale też musząca wziąć na barki porażki całej firmy. Więc myślę, że to jest rola trudniejsza. Jako anioł biznesu doradzamy komuś, natomiast mówimy, po pierwsze: „Ja się zawsze mogę pomylić. Ty, znając lepiej branżę, będąc odpowiedzialny, możesz wysłać kilku doradców i wybrać to, co uważasz, że jest bardziej zgodne z tobą, z twoją firmą. Lepiej czujesz rynek”. Więc myślę, że bycie aniołem biznesu jest wymagające większej wiedzy, dojrzałości biznesowej, więcej doświadczenia życiowego i biznesowego, natomiast jest taką rolą mniej angażującą i…

[00:17:17]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: ...bardziej podpowiadającą.

[00:17:18]

M. TCHÓRZEWSKI: Tak. Myślę, że na koniec jest to rola dla mnie… Osobiście, ja ją uważam za prostszą.

[00:17:23]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: To zapytam i użyję słowa, które nie wiem, czy jest adekwatne, ale jest to - myślę o aniele biznesu - jakiś rodzaj misji?

[00:17:30]

M. TCHÓRZEWSKI: Jeżeli mówimy o inwestowaniu społecznie odpowiedzialnym albo w przedsiębiorstwa społeczne, to są przeciwieństwa, które często mogą osiągać zysk, natomiast zysk nie jest ich jedynym celem, to uważam, że jest to rodzaj misji. Natomiast nie każdy anioł biznesu ma takie wartości i czasem jest to po prostu walka o zwrot z inwestycji, pomnażanie majątku, kapitału, więc to pewnie zależy od osoby.

[00:17:56]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Lubisz tę rolę?

[00:17:57]

M. TCHÓRZEWSKI: Bardzo. Dobre sobie radzę i jako – można powiedzieć – coach, pomagając ludziom w firmie, młodym menedżerom, rozwinąć się. Tudzież jako anioł biznesu wspierający przedsiębiorców. Staram się angażować w różne projekty społeczne czy to w Szkole Głównej Handlowej, z której się wywodzę, czy w takich programach mentoringowych Polskiego Funduszu Rozwoju, w które jestem od kilku lat zaangażowany, czy w fundację Możesz i Ty, którą powołało Coders Lab kilka lat temu.

[00:18:29]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Cofnijmy się, Marcin, jeszcze do twoich początków. I teraz: pamiętasz siebie wchodzącego w ten przedsiębiorczy rynek. Dzisiaj jesteś mentorem, nauczycielem dla tych, którzy pojawiają się po latach, w tym samym miejscu. To jest fajne pokolenie?

[00:18:42]

M. TCHÓRZEWSKI: Myślę, że tak. To jest bardzo ciekawe pokolenie, bardziej indywidualistyczne. Od początku zdobywające wiedzę z internetu, bardziej międzynarodowe przez to, mogące sięgać z różnych źródeł. Dużo więcej uczą się z filmów, podcastów, więc inne metody. Tak naprawdę oni często na studiach tak mocno nie korzystali z podręczników, jak moje pokolenie. Ja, zaczynając studia w roku 2004, pamiętam, że wszyscy uczyliśmy się z podręczników i kserowaliśmy od siebie notatki tuż przed sesją, więc powiedzmy raz na pół roku. W tym momencie wszystko jest online’owe i tak naprawdę myślę, że punkty ksero zniknęły już bezpowrotnie.

[00:19:26]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Twoje top 5 dla tych, którzy chcieliby zacząć własny biznes, jako anioła biznesu, ale przedsiębiorcy, to co? Co jest najważniejsze?

[00:19:36]

M. TCHÓRZEWSKI: Jeżeli chodzi o przedsiębiorcę, to w pierwszej kolejności: zdobyć doświadczenie w branży, która was interesuje oraz w typie spółki, wielkości spółki, którą sami chcielibyście mieć w przyszłości. Więc uczyć się od kogoś, kto przebył taką drogę. Druga sprawa: dobrze przygotować się teoretycznie. Więc czytać książki o przedsiębiorczości, startupach, nowoczesnych modelach biznesowych, marketingu sprzedaży. Ale nie tylko książki, tak samo słuchać podcastów, najnowszych reportaży, fajnych tutoriali na YouTube’ie. Myślę, że jest masa darmowej wiedzy, z której można skorzystać. W trzeciej kolejności: być obecnym w branżach, które są zgodne z tym, co lubicie, czym się interesujecie, ponieważ bycie przedsiębiorcą, to też bycie ekspertem w swojej dziedzinie. Współpracować z ludźmi, z którymi macie podobną chemię, system wartości, ponieważ to zwykle jest przygoda na lata. Jeżeli opieramy się tylko na tym, że dobrze płacimy, to tak naprawdę ten pracownik nigdy nie będzie lojalny i nie będzie się tak mocno angażował. Chodzi o to, żeby team czuł, że chce pracować w danej firmie. To nie zawsze musi być misja, bo to jest mocne słowo, natomiast ważne, żeby pracownicy i firma, przedsiębiorca, chcieli tworzyć coś razem, mieć jakiś wspólny cel. Jeśli zaś o anioła biznesu, to zanim zacznie się pierwsze inwestycje – ponieważ to często jest ciekawe i pociągające – również dowiedzieć się o tej roli, zastanowić się, jakich błędów należy unikać, porozmawiać lub posłuchać wywiadów z bardziej doświadczonymi osobami. Ja sam wiem, że pierwszych błędów bym nie popełnił, gdybym tę lekcję lepiej odrobił. Ale też jest wiele ciekawych organizacji biznesu aniołów, przedsiębiorców, gdzie ta wymiana doświadczeń jest prostsza.

Prowadzący

Jarosław Kuźniar
Kuźniar Media

Jarosław Kuźniar – dziennikarz, host, szkoleniowiec public speaking. Uczy liderów storytellingu, budowania historii, dbania o narrację ludzi i marek.W jego 30-letnim doświadczeniu dużą rolę odegrała praca w mediach: prasa, radio, telewizja i digital, m.in. Trójka, Radio ZET, TVN24, TVN, Onet. Obecnie mentor Voice House Academy, CEO Kuźniar Media i redaktor naczelny Voice House. Autor „The Host”, podręcznika skutecznego mówienia do ludzi.

 

Gość podcastu

Marcin Tchórzewski
Coders Lab (CEO & Founder)

Pozostałe odcinki (574)