Polska gospodarka zwolniła w lutym

Ku zaskoczeniu ekonomistów sprzedaż detaliczna w Polsce spadła w lutym o 0,5 proc. w stosunku do lutego zeszłego roku. To spora niespodzianka, bo po świetnych danych o wzroście o blisko 5 proc. w styczniu oczekiwano kolejnego mocnego miesiąca. Tymczasem po złych danych za luty, te styczniowe zaczynają wyglądać jak jednorazowe odstępstwo od normy.

Dane o słabszej sprzedaży idą w parze z danymi o coraz wolniejszym wzroście płac w firmach. W lutym średnie wynagrodzenie było wyższe niż przed rokiem o 8 proc. To nadal wzrost szybszy od inflacji, ale jednocześnie najwolniejszy od 4 lat. W tym tygodniu okazało się też, że produkcja przemysłowa w lutym spadła o 2 proc., a produkcja budowlana stoi w miejscu. Ożywienie w polskiej gospodarce, które w styczniu wydawało się realne, teraz wygląda na mniej prawdopodobne.

Z drugiej strony w takiej sytuacji rosną szanse na obniżki stóp procentowych. Wysokie oprocentowanie kredytów to czynnik, który utrudnia wzrost gospodarczy. Stopy obniża się wtedy, gdy gospodarka radzi sobie słabo. Chyba, że uniemożliwia to wysoka inflacja. W Polsce inflacja w ostatnich 2 miesiącach była niższa od oczekiwań.

Pojawia się więc coraz więcej wypowiedzi, także ze strony Rady Polityki Pieniężnej, że czas obniżek jest coraz bliżej. Większość wskazuje na trzeci kwartał tego roku.

Przeczytaj transkrypcję całego odcinka w Klubie