O. PIETRYKIEWICZ: Pewnie. Teraz mamy przymiotniki, które już składają się z samego słowa "approach". Pierwsze to "approaching", które znaczy nadchodzący, zbliżający się, nadciągający. Kiedy mamy jakieś spotkanie, które ma się odbyć w niedalekiej przyszłości, to możemy powiedzieć "approaching meeting". Gdybyśmy obydwoje byli troszeczkę bardziej "approachable" do siebie, to wtedy moglibyśmy powiedzieć, że kolejny termin naszego spotkania is approaching. Oczywiście pamiętajmy o naszych zwrotach z "approach", które porównaliśmy do bezy z wiśniami. "Band-aid approach", czyli takie plasterkowe, czasowe, powierzchowne rozwiązania, które nie gwarantują długotrwałego efektu. Kolejne to "seagull approach", czyli wyrażenie związane z mewą - to jest styl zarządzania, w którym menadżer lub dyrektor angażuje się tylko wtedy, kiedy pojawiają się problemy. "Approach someone about something" - podejść, zagadać do kogoś w sposób delikatny, bez darcia ryja. "Softly-softly approach", które jest typowo brytyjskie, oznacza takie podejście ostrożne, bułkę przez bibułkę. Ostatnie to "final approach". Tym optymistycznym akcentem możemy zakończyć ten odcinek.