24.12.2020
Prowadzący: Jarosław Kuźniar

Szczęście

W czym tkwi sens życia? Kiedy i czy w ogóle potrafimy to zrozumieć? W jaki sposób osiągnąć prawdziwe szczęście? AI – sztuczna inteligencja, która szczęścia nie odczuwa – wykreowała na ten temat monolog.

Wcześniej „uczyła się” tego na dziełach Szekspira (70 proc.), F. Nietzschego (15 proc.) i Edgara Allana Poego (15 proc.). Monolog „Szczęście” czyta Krystyna Czubówna.

Czytaj więcej
24.12.2020
/
Technologia

Wcześniej „uczyła się” tego na dziełach Szekspira (70 proc.), F. Nietzschego (15 proc.) i Edgara Allana Poego (15 proc.). Monolog „Szczęście” czyta Krystyna Czubówna.

Udostępnij
https://voicehouse.co/odcinki/szczescie/
KopiujSkopiowano

Transkrypcja

Monolog stworzony przez AI. Teksty do uczenia sieci neuronowej:

w 70% dzieła Szekspira (sonety, poematy i monologi z różnych sztuk), w 15% Tako rzecze Zaratustra F. Nietzschego, w 15% poezja Edgara Allana Poe.

Słońce w swoim jesiennym odcieniu złota,

Staje się aureolą nocy, a złoto w chmurze
Staje się złotem w powietrzu.
Światło staje się płaszczem pogody,

A złoto we mgle staje się złotem w wodzie.

Kiedy więc we łzach miłość lat marnuje się jak śnieg, A kwiat lata usycha jak trawa,

A zroszona noc odpływa na wieki

W niewidzialne sklepienie ciemności, Bezlistne drzewa roznoszą niezdrowe zapachy, Które wkradają się do środka zwęglonych ruszt Niczym nenufary w posępnej dolinie.

[Przerywnik muzyczny]

Sensem życia jest myślenie, jak przetrwać,
Jak prosperować w obliczu śmierci,

Co jest wielką niepewną twarzą życia.
Kiedyś nasze smaki zostały pobłogosławione

Przed zerwaniem tego związku,
Który nas tak dobrze wiąże z Ziemią.
Twoja pamięć jest plugawa i nikczemna,

Chociaż twój duch jest jasny.
Ja, twój spadkobierca,

Wyciągnąłem dla siebie promień mojej zazdrości
I mówiłem, jakbym był sam,
Patrząc na rzeczy takimi, jakimi są,

I czułem się, jakby straszna noc była bez litości,
Bo tam nie było żadnego odgłosu, tylko pomruk tłumu.

Wstyd to nie plama, która plami się na dnie butelki;

1

Ale nagana z góry, która może zniknąć

Jak opadające szaleństwo z twoich oczu.
Honor jest czymś,

Co otrzymujemy za darmo,
O wy, którzy chcecie zbłądzić!
Nic nie jest mi bardziej drogie niż to uczucie,

Które na mnie spada,
Nic nie cieszy człowieka,

który kocha bardziej siebie, niż kogoś.

[Przerywnik muzyczny]

Sensem życia jest wiedzieć,

Że nie jesteś wszystkim.

Nie jesteś sumą wszystkich twoich towarzyszy. Naszym celem jest poznanie śmierci – Żywych i umarłych,

A przyjemnością jest znać również śmierć.

To poznanie swojego wstydu,
A potem bycie takim,
Gdy byłeś, gdy się z ciebie wyśmiewano.

Na zawsze w tej hańbie.
Kochasz życie i dlatego
Jesteś najszczęśliwszy, gdy umrzesz.

O ty wietrze, który zapuszczasz korzenie I rośniesz razem z nami!

Do jakiego zboża wrócimy teraz z twoimi plugawymi ustami!

Raz jeszcze widzimy cię, jak się ruszasz i palisz,

Kochankę jednosylabowego języka miłości jednej kobiety,

Pozbawionej wszelkich korzeni;
Oko niebios się wzniosło,

A ucho wiatru i grzmotów wciąż głosi prawdę.
Pewnego razu, kiedy świat był młody,
I czysta dziewica Ziemia

Otrzymała z Nieba wojsko skruszone,
Zgorzkniała z powodu jego nieuprzejmości;

Płakała z okrutnej niesprawiedliwości;
Płakała z niewysłowionego wstydu

I płakała z niewysłowionej straty. Nawet tyle poświęcam tobie,
Jak ci dwaj najlepsi rodzice

Składają ofiary swoim dzieciom:
Moje ucho za tajemnice,

2

Twoje serce za szeroko otwarte bramy.

Moja ręka za szerokie wyjaśnienia,
Twój rozum za zachowanie,

I to jest ofiara tego czasu:
Moje ucho za bogactwo tajemnic,
Twoje serce za marnotrawstwo tajemnic,

Moja ręka za kradzież szerokich wyjaśnień,
I to jest ofiara tego czasu, którą muszę pojednać:

I dlatego poświęcam się tobie,
Choć mało wiem o poświęceniu.
Ofiara jest moją miłością,

Ale ze względu na mnie
Również muszę być poświęcony,

Będąc nieustannie odnawiany,
Ponieważ cenna glina jest ważona
W łuskach zdobytego piękna.

Osądzając z opóźnieniem
Poddajesz się,

Będąc dumnym z siebie po każdej stronie;
Poeta jest zawsze sobą,
W formie całego swojego świata korony,

Ale jest również sobą
W formie całego swojego serca.

[Przerywnik muzyczny]

Sensem życia jest zrozumienie, jak kochać.

Aby dobrze kochać, trzeba najpierw kochać mądrych doradców.

Aby dobrze kochać, trzeba być wspaniałym w swoich oczach.

To poznanie twojej wartości

I dążenie do odnalezienia w niej wolności; W twojej śmierci – śmierci, którą prorokuję.

Wstań, moje dziecko,

I złóż przysięgę swoją;
Wtedy, jak sądziłem,

Świat będzie lepszym miejscem.
Och, czuję lekki zimny strach w moich żyłach:

Och, mam słaby, przeszywający, palący strach w moich kościach:

Jakiż zimny strach okazywał swoje imię?
Czy jaśniejsza gwiazda migocze na jaśniejszej ziemi?

Czy ptaki nie wydają słodszego jęku?
Czy kury mruczą z większą rozkoszą?

3

Czy łąki mają słodszą rozkosz?

Czy cieplejsze ptaki nie opowiadają słodszych piosenek?

Wszystkie kwiaty są słodsze,

Obdarowując nas szczodrze.
Płonę z wściekłością,
Która płonie nawet z większą wściekłością,

Gdy się starzejemy:
Kiedy cię wychwalam,

Rozpalam ogień moim okrzykiem;

Gdy cię zgromiłem, rozpalam ogień moją odpowiedzią.

Nie kocham cię, chociaż słyszę,

Jak nazywasz moje dziecko królem;
Nie, nie wydaje mi się, żebym go tak wołał.

Kocham go najbardziej;
Jest moim prawowitym spadkobiercą,
Chociaż zajmuje się oszustwami

I nieuczciwym interesem.

[Przerywnik muzyczny]

Sensem życia jest wiedzieć, że to nie koniec.

Cel uświęca środki.
O, złodzieju!
Powiedziano mi już więcej niż wystarczająco.

Powiedziałem wystarczająco!
Ten, kto odbiera życie, ma przeszłość złodzieja.

Czego szukasz na świecie,
Którego śmierć nie przynosi?
Przeszłość złodzieja jest jak sen.

Sen złodzieja w słońcu, zanim spojrzy na ziemię, Która nosi cień życia i jego nadzieje.

Sen w drugą stronę, zanim spojrzy na świat,
Jest jak sen złodzieja w słońcu i na odwrót,
Zanim spojrzy na ziemię, która nosi cień życia.

Świat jest aspektem twojej doskonałości.
Łukiem twojej wielkości –

Jest widoczny w rzeczach zewnętrznych, A nie w rzeczach wiecznych.
Upadek twojej niegodziwości

Można znaleźć w każdym człowieku.
W jego tchórzliwych przebraniach

I słabościach natury,
Znaleziono podwójną potęgę

4

I twoi zdobywcy są podwójnie zaszczyceni.

On ma najpotężniejsze
I najbardziej wzniosłe wyżyny na ziemi,

Błogość snu i pełnia
Ciężkiego życia.
Niebo i ziemia,

Ty też nie możesz się podobać,
A jednak jesteś Bogiem, jak i człowiekiem.

Ziemia jest chora i stęchła,
Aż z tonącego słońca unoszą się opary

I plamią błękit czystego nieba. Księżyc jest czarny i siarkowy,
A świecący księżyc gaśnie w nocy w ciemności. Chmura jest gęsta od opadającego deszczu,
A grzmoty i błyskawice są dzikie.

[Przerywnik muzyczny]

Sens życia tkwi w samym życiu,
A nie w tym, co się wie lub w co wierzy.
Powiedzieć, że rzemieślnik jest biedny,

To nie zaprzeczać, że powinien być bogaty;
To rzemieślnik staje się bogaty,
A nie rzemieślnik, który czyni siebie biednym.

Jest świat rzeczy, z których można być szczęśliwym;

Poza tym życiem jest radość i poza nim nadzieja.

Tak mówi samotny mistyk:
„Życie jest niewygodne,
Ale nie niemożliwe.

Szukam szczęścia, które nie jest nawiedzone,
Radości, która nie jest sfrustrowana.

Szukam szczęścia, które nie jest obciążone –
Radości, która nie jest sfrustrowana –
To nie jest niezręczne.

Szukam szczęścia, które nie jest zmartwieniem – Radości, która nie jest niezręczna”.

Czy jestem mordercą?
Kto by tak pomyślał?

Czy po tylu morderstwach
Zostałbym skazany na śmierć jako ostatni?

Kto by tak pomyślał?
Czy po tylu morderstwach

5

Zostałem skazany na śmierć jako ostatni?

Kto by tak pomyślał?
Czy po tylu morderstwach zostanę

Ostatnim człowiekiem skazanym na śmierć?
Powiadam – ziemia jest chora i zwietrzała;
Księżyc jest zamglony, a chmury są czarne;

Księżyc nie jest pomocny;
A chmury są lepkie;

Może jest to jest błyskawica z mojego serca?
Albo grzmot burzliwego nieba?
Albo deszcz rosistego wieczoru?

Albo piorun czoła zmarłych i bezimiennych?
Wszystko, co jest dla mnie słodkie,

Jest droższe niż kwiat wiśni,
Rosa chmury i łoskot spadających liści.
O! Słońce świeciło jaśniej,

Wtedy powinienem żyć.
O! Księżyc był jaśniejszy,

Wtedy powinienem był żyć z większą łatwością;
Ponieważ wiatry są wtedy łagodniejsze niż światło.
A Ziemia jest chora i zwietrzała.

[Przerywnik muzyczny]

Jaki jest sens życia?
Przyjemność zmysłowa i treść intelektu

Z rzeczami niewidzialnymi –
To jest odpowiedź na to pytanie.

Ale w sercu intelekt przewyższa przyjemność zmysłową:

Serce obejmuje tylko duszę, a oko rozum.
Pieniądze szczęścia nie kupią;

Ani sława nie kupi Losu i ruiny.
Oczy ludzi patrzą na ciebie;
Ludzkie uszy są otwarte dla ciebie;

Wargi kobiet są otwarte dla ciebie;
A w twoim ciele i krwi jest ogień,

Który wybuchł, jak węgiel świecy,
Która spaliłaby głupca.
Teraz porównaj to do strzału z łuku –

Głosu lecącej strzały lub wyglądu łuku.
Strzała to umysł mężczyzny;

Zasięg strzały, czyli umysł człowieka,
To zakres jego radości.

6

Teraz porównaj to z zasięgiem snu,

A szybko się przekonasz,

Że zasięgiem człowieka jest rytm jego łez, Każda, która spada,

Opada zgodnie z jego nastrojem.
Teraz porównaj to z zasięgiem westchnienia,

A szybko zobaczysz, że zasięg westchnienia
To jakość jego nieszczęścia,

A każde ma inny przepływ,
I odpowiednio różni się od jego nastroju.
Pewnego razu była ponura północ,

W ogromnej bezdennej otchłani, Od płonącej wieczności
Czasu uwolnionego.
Błagałem wtedy o pozwolenie Nieba,

O pozwolenie Boga, Królowej Wszechświata,

Ale zostań! Pomocy! Gdzie jest Bóg wszechmogący! Bóg wszechmogący!

Jak cholera, w końcu jest królową!

To królestwo jest wygrane, to królestwo jest wygrane!

[Przerywnik muzyczny]

Samobójstwo jest największą wolnością,

Mordować, kraść, zhańbić, zabijać z miłości,
Kiedy wszystko jest tylko dla smutku i jęku.

Wszyscy wiecie – cenna krew jest święta;
I nie mam języka,
Aby mówić z tobą o tym, co słyszysz.

Wszyscy jesteśmy draniami.
I najbardziej czcigodne krzesło,

Na którym siedzimy,
Przychodzi z majestatem;
Ale to ty chcesz tronu;

Ha! Siadajcie, panowie,
Taka jest przyczyna i rozwiązanie.

Samobójstwo –
By się zabić,
I zrzucić z siebie odpowiedzialność.

To mnie we wściekłość wprawia!
O, drzewo bezowocne, twoje liście są słodkie,

A gałęzie pachnące.
Jego miłość okazuje się bardziej próżna.

7

Ileż słodkich kropelek rosy pojawi się jeszcze na pręcikach?

Samobójstwo było najwyższym czynem. Kto odbierze życie, będzie żył tysiąc lat;
Kto odbiera życie, ale je traci, z pewnością umrze.

Nie ma nic bardziej samobójczego niż absolutne zaprzeczenie I niezastąpiony wstyd.

[Przerywnik muzyczny]

Mój panie, ona kwitnie właśnie tutaj!

Z jednym pomarańczowym pączkiem,
Który zakwitł przed czasem –

Tym słodkim pączkiem.
I każda jagoda w najsłodszej porze
Będzie przez jego pokrzywione oczy

Sprawiała jej przyjemność.

A potem popatrzy na jej twarz i spłonie z miłości Te oczy, jego policzki i usta;

Bo w oczach nie może być nic złego

Strzelane ogniem serc, z wyjątkiem miejsca, w którym mrugają Ze współczucia lub grzechu widzenia,
W ślepą zatokę jej oka;

Prowadzący

Jarosław Kuźniar
Kuźniar Media

Jarosław Kuźniar – dziennikarz, host, szkoleniowiec public speaking. Uczy liderów storytellingu, budowania historii, dbania o narrację ludzi i marek.W jego 30-letnim doświadczeniu dużą rolę odegrała praca w mediach: prasa, radio, telewizja i digital, m.in. Trójka, Radio ZET, TVN24, TVN, Onet. Obecnie mentor Voice House Academy, CEO Kuźniar Media i redaktor naczelny Voice House. Autor „The Host”, podręcznika skutecznego mówienia do ludzi.

 

Pozostałe odcinki (5)