11.10.2020
Prowadzący: Jarosław Kuźniar

Perlage Stories. Joanna Jędrzejczyk

Kolejny odcinek z cyklu Perlage Stories. Jarosław Kuźniar gości Joannę Jędrzejczyk – wielokrotną mistrzynię sztuk walki, kobietę, która wciąż ma apetyt na więcej. Rozmowa bez tabu: o karierze, życiowych planach, marzeniach, ale też współczesnej Polsce.

11.10.2020
/
Lifestyle
Udostępnij
https://voicehouse.co/odcinki/1-perlage-stories-gosciem-joanna-jedrzejczyk/
KopiujSkopiowano

Transkrypcja

[00:00:40]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Czemu Ty jesteś zawsze w takiej dobrej formie?

- [00:00:44]

J. JĘDRZEJCZYK: Ale…? Ja nie jestem w formie.

[00:00:48]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Naprawdę.

- [00:00:49]

J. JĘDRZEJCZYK: Czasami wychodzę z formy. Ale, nie no, kocham życie. Kocham życie. I wiesz co? Zaskakuje, zaskakuje mnie to, bo jestem kilka dni przed kolejnymi urodzinami, a ja nigdy nie chciałam mieć lat 30, a już będzie 33. Tak że, nie mogę przekłamać, że mam 23, na odwrót, czy coś. Ale, ja coraz więcej doświadczam, coraz więcej się uczę o sobie i to jest, to mnie cieszy, kolokwialnie mówiąc, jara, że ja chodzę na co dzień uśmiechnięta. [00:01:14] Jestem bardziej życzliwa dla ludzi, bardziej niż byłam i to dobro po prostu powraca.

[00:01:19]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: A czy dzisiaj, wobec ludzi na planie i wobec mnie byłaś życzliwa, czy to było...?

- [00:01:22]

J. JĘDRZEJCZYK: Nie, nie, nie.

[00:01:23]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Odegrałaś życzliwą Aśkę?

- [00:01:24]

J. JĘDRZEJCZYK: Pierwsze co zrobiłam, ja już tu przyjechałam właśnie z planem zdenerwowania Ciebie.

[00:01:30]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Jeszcze się nie udało.

- [00:01:31]

J. JĘDRZEJCZYK: Ja myślę, że się nie obudziłeś i nie zatrybiłeś mojego żartu. Ale, ale tak.

[00:01:36]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Nie, nie, dobrze, dobrze, pij na zdrowie.

- [00:01:37]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

[00:01:38]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Natomiast, myślę sobie o tym całkiem serio, skąd się bierze normalność u ludzi, którzy jednak są jak Ty, w świecie sportu skrajnie znani?

- [00:01:49]

J. JĘDRZEJCZYK: Nie wiem.

[00:01:51]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Z domu?

- [00:01:52]

J. JĘDRZEJCZYK: Z domu chyba. Z tego…, chociaż moje siostry są inne. Ja po prostu mam jakąś kreację swojej osoby, ale to jest taka bardzo naturalna kreacja. I jedna osoba to kupi, ja nie lubię tego słowa, sprzedawać się, kupować, że jedna osoba to kupi, druga nie. A może to jest bardziej tak, że ja lubię Józka, Ty nie lubisz Józka, Ty lubisz Kryśkę, ja nie lubię Kryśki. [00:02:12] I wiesz, jedna osoba pokocha JJ, druga tego nie pokocha. Ale ja, gdy zaczęłam wchodzić w ten duży świat, ja sobie powiedziałam, że chcę zachować siebie. I czy z uśmiechem na twarzy, czy ze łzami w oczach, czy ze zdenerwowaniem i ktoś, ktoś to opiniuje, to ja chcę zachować właśnie, właśnie siebie. [00:02:31] I z tym żyję i będę żyła do końca moich dni.

[00:02:34]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: A to jest coś takiego? Ja jestem chłopak z Bielawy, Ty jesteś dziewczyna z Olsztyna, to jest ten Olsztyn, który Cię trzyma na ziemi?

- [00:02:40]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, bo przeprowadzam się właśnie do nowego domu. I wszyscy myślą, że to są Stany. Albo mówią mi, puknij się w głowę, masz takie możliwości. Czemu tam nie zostaniesz? A ja uważam, że my żyjemy w fajnym kraju i ja chcę budować ten kraj, chcę zarażać ludzi do budowania tego kraju i w przyszłości tutaj chcę urodzić dzieci i je wychować. [00:02:59] Właśnie, aby budować tę ojczyznę, z której jestem dumna i którą od wielu lat reprezentuję na arenie międzynarodowej. I ta ojczyzna właśnie stworzyła mnie, stworzyła JJ. Właśnie tą bojową, ale pozytywnie nastawioną do życia JJ. [00:03:16] I ja nie zapomnę początków UFC, gdy mój angielski był bardzo słaby i oni się pytają, skąd ta pewność siebie? A ja mówiłam zawsze, from Poland. I oni zawsze się z tego śmiali, ale, tak naprawdę, Polska to taki mesjanizm narodów. My przeżywaliśmy bardzo wiele i to gdzieś w nas jest zakorzenione, ta waleczność, czy to dążenie do końca. [00:03:39] My jesteśmy bardzo skrajni, bo my często za dużo pracujemy, za dużo chcemy, za dużo chcemy posiadać. Ale to jest wszystko spowodowane tym, że nam wszystko było wcześniej zabierane. Ale to gdzieś właśnie pomaga, pomaga osiągać sukcesy międzynarodowe, bo ja wierzę w amerykański sen i żyję tym amerykańskim snem odkąd podpisałam się z organizacją UFC w 2014 roku.

[00:04:01]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tam jest łatwiej to zobaczyć? One dają trochę większą szansę na to, żeby poczuć się docenionym?

- [00:04:08]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, nie jest łatwo, ale, ale tak. To w ogóle, to zapewnienie takie, to poczucie, że jestem spełnionym sportowcem, ja dopiero po podpisaniu z UFC mogę powiedzieć, że jestem spełnionym sportowcem. Bo ja nawet będąc…

[00:04:21]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale poczekaj, to podpis daje to spełnienie?

- [00:04:23]

J. JĘDRZEJCZYK: Nie, nie, nie, to dopiero ciężka praca się zaczyna. Ja wczoraj dostałam wiadomość od mojej kuzyneczki, której, gratuluję Weronika, która w pandemii, ja w ogóle wróciłam do poprawy języka angielskiego i nauki gry na klawiszach i uczyłam się od mojej kuzyneczki, która jest w szkole muzycznej. I do czego dążę? [00:04:40] Wczoraj dostałam od niej wiadomość – jest, Asia, dostałam się do, do najlepszego liceum w Olsztynie, co mi pozwoli zdać maturę po angielsku i pójść, być może, na studia muzyczne do Londynu. Tak że, te możliwości są wszędzie, nie? Ale właśnie, ja jej napisałam, gratuluję, ale ciężka praca dopiero teraz się zaczyna. [00:05:00] I właśnie ten podpis…

[00:05:01]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ciocia, lat 30.

- [00:05:02]

J. JĘDRZEJCZYK: Ten podpis, to, to jest takie osiągnięcie pewnego pułapu, ale od tego dopiero, dopiero zaczynasz. Tak jakby ponownie zaczynasz od zera, żeby się wspinać na ten, na ten szczyt.

[00:05:15]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tylko, Asia, dzisiaj mamy czas, więc ja nie pośpieszam, ani nie przyśpieszam, natomiast, myślę sobie o jednej rzeczy, rozmawiam ze sportowcem.

- [00:05:22]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

[00:05:23]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: W życiu sportowca 30 lat to bardzo często, czego Ci za cholerę nie życzę, jest moment kiedy sportowiec myśli sobie nie o początku...

- [00:05:30]

J. JĘDRZEJCZYK: Ale o końcu.

[00:05:31]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: A o końcu. A Ty mówisz o początku.

- [00:05:33]

J. JĘDRZEJCZYK: O początku. I wiesz co? Właśnie Aga Radwańska, której gratuluję, że jest mamą, bo my dwa lata temu spotkałyśmy się u Kuby Błaszczykowskiego na meczu charytatywnym, ja mówię, gratuluję przejścia na emeryturę. Ja mówię, ale jak to? Opowiedz mi o tym Aga. Mówi, Asia, coś, co przez wiele lat sprawia Ci radość, jest Twoim życiem, tak jakby przeszkadza, sprawia Ci ból, że nie czujesz tej radości. [00:05:58] To ja mówię, kurczę, to chyba nie czas na emeryturę, bo ja tego nie mam, nie? I wtedy rozmawiałyśmy o jej macierzyństwie i po roku się spotykamy znowu u Kuby, i ona już była w ciąży, o tym wiedziała, ale nikomu nie powiedziała i jej mega gratuluję. A ja jeszcze chcę się rozwijać. I pomimo, że miałam taki ciężki okres w swojej karierze, bo przegrywałam walki, to ludzie, być, albo nie być, już emerytura, co? [00:06:19] A ja mówię, nie, bo ja mam w sobie jeszcze więcej ognia i chęci do treningu, i tej samodyscypliny, że ja chcę się rozwijać. I ja wczoraj to powiedziałam, że ja jeszcze będę walczyć przez kilka lat. Może rzadziej, bo ja potrafiłam walczyć 3 razy do roku, co było bardzo takim dużym wynikiem, ale być może będę to robiła raz do roku, ale, ale chcę, bo ja czuję z tego radość. [00:06:41] I tę wiedzę, to doświadczenie które zdobywam z każdym campem, przygotowaniami do walk, to jest coś fajnego.

[00:06:49]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tylko dzisiaj, nie chcę powiedzieć, że łatwiej Ci to mówić, że chcesz znowu walczyć, ale ja pamiętam Ciebie, właściwie cień Ciebie, bo nie pokazywałaś tej swojej twarzy, ale wyobrażałem ją sobie nawet z tych skrawków, które pokazywałaś publicznie, i myślę sobie, pytam Ciebie, czy w tamtym momencie też myślałaś, że jeszcze wrócisz na ring?

- [00:07:09]

J. JĘDRZEJCZYK: Nie, miałam taki moment, że wiesz, po co te zera na koncie, jak kolejna walka może naprawdę się gorzej skończyć? Że ja jednak dbam o swoje zdrowie, o tą higienę swojego ciała. Czy fizyczną, czy psychiczną.

[00:07:24]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Aśka, ale Ty miałaś zmasakrowaną, właściwie tak zmasakrowaną twarz, że...

- [00:07:25]

J. JĘDRZEJCZYK: Miałam, na szczęście to byłby obrażenia, obrażenia tylko zewnętrzne. W UFC jesteśmy poddawani szeregom badań przed walkami i po walkach, tak że ja od razu zostałam zabrana do szpitala, gdzie miałam tomografię głowy, miałam USG organów wewnętrznych, rentgen kończyn i to było tylko powierzchowne. [00:07:44] W ogóle, słuchaj, opowiem Ci coś.

[00:07:45]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Mów.

- [00:07:46]

J. JĘDRZEJCZYK: Poszłam w poniedziałek do lekarza plastyka, bo UFC od razu, wiesz, zabiera do wszystkich lekarzy Ciebie, żeby sprawdzić, czy wszystko jest dobrze. Ja wchodzę do tego plastyka, w tym Vegas, a on tak, co? Przyjęłaś trochę ciosów? Co? Przyjęłaś kilka ciosów? Ja mówię, nawet kilkadziesiąt ciosów. [00:08:03] On mówi, czego tu szukasz? A co chcesz? Tak w żartach. A ja mówię, no nie wiem, wysłali mnie tutaj do pana. Mówi, masz tu sterydy, masz tu antybiotyk, za kilka tygodni będzie dobrze. I to jest w tym wszystkim takie, takie, no fajne no, że, że jednak z tej mocnej walki, z tych mocno wyglądających obrażeń, całe szczęście nic, nic się nie stało. [00:08:26] Ale faktycznie ostrożniej, wiem do czego dążysz, ostrożnie podchodzę do tego i nie za wszelką cenę. Ja już miałam czas, że, wiesz, tylko trening-walka, trening-walka.

[00:08:34]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale Ty się kojarzysz, Aśka, Ty się kojarzysz z tym, że, w tym mądrym sensie, za wszelką cenę.

- [00:08:40]

J. JĘDRZEJCZYK: Że ja wrócę zaraz?

[00:08:41]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Bo Ty nie jesteś dziewczyną, która zrobi na pół gwizdka coś.

- [00:08:42]

J. JĘDRZEJCZYK: Nie, nic nie robię na pół gwizdka. I ten ostatni camp mi to udowodnił, gdzie ja zawsze jestem 100%, to np. rodzina mi to, może nie wypomniała, ale mówią, Asia, to był chyba najcięższy camp? A ja mówię, wiecie, że tak? Bo jak mam z nimi kontakt, staram się utrzymywać, jak jestem na Florydzie, gdy trenuję przez te 9, 11-12 tygodni przed walką, [00:09:00] to tym razem ja byłam, to był taki, to było takie skupienie, którego, nie wiem, to ja czułam taką wewnętrzną siłę, która mnie prowadziła. To się odbiło kosztem rodziny i przyjaciół, ale, ja wiem, że ja ich mam i oni są ze mną od wielu lat i oni chcą być ze mną w tej drodze JJ na sam szczyt, bo…

[00:09:16]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: To jest chyba też trochę tak, wspominałaś o Polsce na początku, jest – przyznaj – i to niezależnie od dyscypliny, czy to jest boisko, czy to jest ring, że jak wygrywamy, to My, a jak przegrywasz, to Ty.

- [00:09:29]

J. JĘDRZEJCZYK: Muszę powiedzieć, że jestem pod mega wrażeniem i jestem wdzięczna Polakom za to, jak mnie goszczą w mojej ojczyźnie. I to jest coś wspaniałego, bo widzę ogromną zmianę. I mi to moja najlepsza przyjaciółka, która jest od wielu lat ze mną, wspiera mnie w karierze też, jest częścią mojej rodziny, ona do mnie mówi, Asia, pomimo iż nie zajęłaś pierwszego miejsca, Ty bardzo dużo wygrałaś. [00:09:52] I wiesz, że ja to czuję? Ja czuję wsparcie Polaków i tą dumę. I ja jestem w ogóle zaskoczona, że wiesz, podbiega, idę do supermarketu, a tam 60+ panowie, mogę mieć z panią selfie, mogę mieć z panią selfie? Ale walka. Ja myślałam, że Ci ludzie nie oglądają tych walk, bo często się spotykają, wiesz, mordobicie, MMA. A oni do mnie podchodzą jak do takiej, takiej dumy narodowej i ja zawsze skromnie, dziękuję, mówię. [00:10:17] I bardzo mi się to podoba. I ja tą walką, muszę Ci powiedzieć, że po tej przegranej ja zyskałam większe wsparcie niż właśnie po wygranych walkach często.

[00:10:26]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Bo wielu uznało, że to wcale nie było przegranie.

- [00:10:28]

J. JĘDRZEJCZYK: No tak, to było bardzo bliskie. Ale ja dojrzałam do tego, tutaj się nie dyskutuje, jak ja, słuchaj, straciłam pas w 2017 roku, byłam niepokonana. I ja nie wiedziałam, co to znaczy, przegrywać w MMA. Wiesz, szczyt, szczyt, szczyt i nagle mnie to dotknęło. I to było dość ciekawe doświadczenie, bardzo bolesne, ciężkie, ale bardzo dużo wniosło to do mojego życia. [00:10:50] Jeszcze bardziej cenię to życie swoje, ja, jako ja i poznanie siebie, niż to wszystko wokół.

[00:10:57]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Bo dzisiaj jest modą, dzisiaj coraz więcej sportowców też mówi o tym, że wsparcie, że fizyczne przygotowanie przez tych kilkanaście, czy kilka-kilkanaście tygodni, to jest jedno, ale wsparcie psychiczne.

- [00:11:07]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

[00:11:08]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Jest równie ważne, nie?

- [00:11:09]

J. JĘDRZEJCZYK: Ja mam filmiki, jak w ogóle ten camp ostatni, te przygotowania przed marcową walką potraktowałam wyjątkowo, jak mówiłam, ale ja codziennie rano stawałam w lustrze nagrywałam takie videoselfie, video w lustrze właśnie, i opowiadałam, takie dwie 15-sekundówki instagramowe, [00:11:27] mam to wszystko zachowane, bo to nie było publikowane, mam nadzieję, że to kiedyś pokażę, dzisiaj czuję się…

[00:11:31]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale sama sobie opowiadałaś coś?

- [00:11:32]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, dzisiaj czuję się tak i tak, dzisiaj czeka mnie to i to. Ale też były dni, że stałam ze łzami w oczach, nie wiem, co mam dzisiaj wam powiedzieć, jest mi tak cholernie ciężko, że nie wiem, co mam powiedzieć, ale wiecie co? Idę i zawalczę o swoje marzenia, o to, żeby być, wiesz, być legendą, być zapamiętaną kiedyś. [00:11:49] I to mnie to cieszy, wzrusza teraz też, ale cieszy mnie to, że wiesz, wytrwałam. Bo 12 tygodni, 12 miesięcy, czy 12 lat, to tak na prawdę w perspektywie całego naszego życia, to jest nic. A co, jeśli pomyślimy o, wiesz, o pokoleniach? To jest tak na prawdę nic.

[00:12:06]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: A ile jesteś w ringu już?

- [00:12:07]

J. JĘDRZEJCZYK: Jeszcze raz?

[00:12:08]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ile jesteś na ringu już?

- [00:12:09]

J. JĘDRZEJCZYK: O jejku, ja walczę już 17, 17 lat uprawiam sztuki walk i to jest coś pięknego. To jest coś pięknego.

[00:12:17]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Samo to, jak to brzmi, sztuki walk. Choć, tak na prawdę, jak się patrzy czasem na tę walkę, to, to jest bliższe mordobicia niż sztuki.

- [00:12:24]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, no bardziej te obrażenia później. Ale, wiesz, jest, tutaj też nie jesteśmy bez powodu, bo, wiesz, jesteś ikoną polskich mediów i to jest dla mnie przyjemność z Tobą rozmawiać, ale ja chcę pokazywać właśnie tę drugą stronę sportu, to kim jesteśmy. Ja nie chcę, żeby ludzie postrzegali mnie, JJ, tylko przez pryzmat, wiesz, oktagonu. [00:12:45] Ja np. tydzień temu dostałam kolejną wiadomość, ale buractwo, polskie buractwo z Ciebie wyszło, hańbisz Polskę na arenie międzynarodowej. Ja zawsze odpiszę grzecznie, dzięki, ja Ciebie również pozdrawiam bardzo serdecznie, życzę Tobie wszystkiego dobrego. [00:12:58] Co zrobiłeś dla naszej ojczyzny? Mówię, wiesz, i to jest to. I często ludzie kojarzą mnie z oktagonu, z tej złości. Z Terdą wyszłaś jak burak. Ale co? Po co? Te gadanie Ci wyszło, że przegrałaś. Ja mówię, słuchaj, gdyby Karma faktycznie rozliczała w życiu ludzi za złe czyny, to Ty byś był pierwszy rozliczony.

[00:13:17]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tak.

- [00:13:18]

J. JĘDRZEJCZYK: Za to co do mnie piszesz, że w ogóle miałeś czelność tak do mnie pisać. A dwa, mówię, a co ja takiego powiedziałam? Mówię, byłeś tam? Słyszałeś to? Że powiedziałam przeciwniczce, że, słuchaj, jutro staniemy oko w oko, wiesz, ja Ci pokażę najlepszą wersję siebie. [00:13:31] Mówię, to co jest w tym złego. Czy ja komuś ubliżyłam, czy ja kogoś obraziłam? Ale właśnie, ludzie tak, wiesz, wrzucą Cię do szuflady, bo jesteś z MMA, bo jesteś sportowcem, bo nie masz szkoły, ale właśnie ja chcę uczyć ich tego, że mamy rodziny, mamy pasje, mamy wykształcenie, że mamy pomysły na biznesy, na rozwój, na inne rzeczy, nie?

[00:13:52]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale to przychodzi w trakcie? Trzeba mieć wokół siebie ludzi, którzy zwrócą Ci też na to uwagę, czy to, czy udawało Ci się myśleć o tym wcześniej też, czy nie?

- [00:14:01]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, ja zawsze…

[00:14:02]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Że jest inne życie niż to na ringu?

- [00:14:03]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, oczywiście, ja to od początku, chociaż gdzieś no zapędzałam się w tej karierze, bo to zawsze było najważniejsze. Bo wiesz, ta dieta, te przygotowania i wiem, że nie mogłam sobie pozwolić na takie życie, życie codzienne, bo, bo jednak musiałam żyć jak mnich zamknięty w klasztorze, przygotowując się do walk. [00:14:20] Ale ja gdy trenowałam, to były początki moich treningów, byłam w liceum, później były studia, ja te studia kontynuowałam, ciągnęłam dwa kierunki w pewnym momencie. W maju skończyłam trzeci kierunek, w październiku myślę o kolejnych studiach. I wiesz, ja zawsze mówię sportowcom, dzisiaj jesteś sportowcem, a co jutro jak dopada Cię na prawdę poważna kontuzja i lekarz mówi, nie ma sportu, bo stracisz życie? [00:14:42] Więc co robisz? Jest załamka, bo nie masz alternatywy. Wiesz, że 100% tych ludzi, którzy usłyszeli jakiś wyrok, że nie mogą dalej trenować, to 99% nie będzie miało pomysłu na siebie. I popadnie w nałogi, popadnie w taki życiowy, totalny marazm.

[00:14:57]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale zobacz, dzisiaj nawet, kiedy okazało się, że nie ma igrzysk.

- [00:14:59]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

[00:15:00]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: A wszyscy się szykowali na jakąś konkretną datę, konkretnego roku. Nagle okazuje się, że mają, teraz już wiedzą, że mają rok, dodatkowy. Natomiast, kiedy nie wiedzieli to się nagle okazywało, że z nich totalnie zleciało powietrze.

- [00:15:11]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

[00:15:12]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Jak nie masz celu, to nie żyjesz.

- [00:15:13]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak. I wiesz, to jest zaskakujące, że ludzie się pytają, skup się na walkach, bo przegrywasz, a robisz media, nie wiem, piszesz książkę, zajmij się tym. Ale, ale ja nie będę sportowcem całe życie. I gdy skończę karierę, to ten pan, który, czy pani która tak uważa, oni nie dadzą mi na chleb. [00:15:30] Wręcz będą chcieli jeszcze ode mnie zabrać. Także, ja wolę zapewnić takie, wiesz, zapewnić ten dobrobyt dla samej siebie, bo wiem, że straciłam bardzo dużo zdrowia na sporcie. Dla siebie, dla moich dzieci, dla wnuków w przyszłości. I to jest fajne, to mną kieruje.

[00:15:48]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Drugi raz mówisz o dzieciach.

- [00:15:50]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak. To…

[00:15:51]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Co Ci po głowie chodzi?

- [00:15:52]

J. JĘDRZEJCZYK: No to się stanie niedługo, nie?

[00:15:53]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tak?

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

[00:15:54]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Kiedy?

J. JĘDRZEJCZYK: Ja to nakreślam sobie zresztą cele. No nie wiem, daję sobie na to, nie wiem, 2-3 lata?

[00:15:59]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tu, w Polsce?

- [00:16:00]

J. JĘDRZEJCZYK: Maks. Oczywiście, że Polska.

[00:16:02]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Maks, 2 lata maks, Jarek, 2 lata maks. A, tu po planie kręci się moje dziecko.

- [00:16:09]

J. JĘDRZEJCZYK: Wiem.

REDAKTOR J. KUŹNIAR: 7 lat.

- [00:16:10]

J. JĘDRZEJCZYK: Rozmawiałam z nią.

[00:16:11]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Jak jej opowiadałam dzisiaj kim jesteś, to ona powiedziała, a to boli?

- [00:16:15]

J. JĘDRZEJCZYK: Nie boli. Chociaż ostatnia, ostatnie obrażenia bolały, ale ta adrenalina była tak mocna, że to nie bolało, nie? Że to był, moje ulubione motto, to per aspera, ad astra – przez ciernie do gwiazd – i, i tak właśnie było. I to było takim namacalnym dowodem, że to jest realne, nie?

[00:16:36]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: A wiesz, co było fajne, jak się obserwowało Was, przed tą walką marcową, dwóch wrogów, ale takich skrajnych wrogów, którzy, jakby mogli to by się nawet na ulicy pobili, i nagle, paradoksalnie Twoja przegrana walka, po tej drugiej stronie widać było ogromny szacunek do Ciebie.

- [00:16:51]

J. JĘDRZEJCZYK: Ona w szpitalu mnie się pytała, czy, czy będzie mogła ze mną trenować, nie? I jej trener w ogóle był pod mega wrażeniem. I ta cała para uciekła. Ale my musimy to budować, to musi być ta kreacja, ale to jest wszystko naturalne, bo jeżeli ja jestem…

[00:17:06]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale właśnie, zastanawiam się, na ile jest to kreacja? Bo są kamery, bo jest całe show.

- [00:17:08]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

[00:17:09]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: I ja to rozumiem. Ale, ale jednak Tobie, jako zawodnikowi, to jest potrzebne, żeby się nakręcić.

- [00:17:14]

J. JĘDRZEJCZYK: Jest potrzebne. I ja lubię się nakręcić. I czym więcej ludzi, na przykład, rozmawialiśmy przed nagraniem, ja bym nie potrafiła teraz walczyć, bo nie ma sportu bez kibiców i ja muszę mieć namacalnie moich kibiców na hali i dla nich, dla nich walczyć. [00:17:28] To są kreacje, ale to jest naturalne, bo, tak jak mówię, jestem zamknięta przez 12 tygodni na Florydzie, gdzie jest to tylko dom-trening, dom-trening, dom-trening, to ja tak naprawdę przygotowuję się pod jedną noc, pod jedną osobę. [00:17:41] I wiesz, ja pokazuję szacunek tej osobie właśnie przez to jak ja ciężko pracuję, że ja rezygnuję ze swojego życia, przygotowując się do tej jednej walki właśnie z tą, z tą osobą. I ta złość sportowa jest potrzebna. To nie jest, wiesz, kawa z przyjaciółką, czy z przyjacielem, to nie jest partyjka w szachy, to musi być ta, ta złość sportowa. [00:18:01] Ale, ludzie nie potrafią tego rozdzielić. My to potrafimy rozdzielić, bo ta walka jest pokazaniem, ten kunszt cały jest pokazaniem tego, tego szacunku obustronnego.

[00:18:10]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Wspomniałaś, i nazywamy to sobie, i tak to brzmi, sztuki walki. Gdzie tam jest miejsce na, właśnie na pokazanie tej sztuki? A nie na takie totalne skupienie i na zrobienie tego co trener kazał przez te kilkanaście tygodni?

- [00:18:24]

J. JĘDRZEJCZYK: To chyba właśnie to, że jeżeli masz opuchnięte czoło i to boli, i że masz wrażenie, że Twoja głowa zaraz eksploduje, albo, że kolejny cios może rozciąć ci głowę i będziesz miała bliznę, będziesz miał bliznę na całe życie, to właśnie to, że masz plan, ale wychodząc Ty musisz być wojownikiem i wziąć tę walkę sekunda, po sekundzie. [00:18:45] Wiesz, ona mi powiedziała, że mnie znokautuje, a ja jej powiedziałam, że dam jej prawdziwe 5 rund walki mistrzowskiej, jakiej nigdy nie miała, bo, bo to była jej pierwsza obrona tytułu, a ja, ja miałam już 5 obron tytułu wcześniej, stoczyłam bardzo wiele walk na tym dystansie mistrzowskim. [00:18:58] I to odróżnia tych, te dziewczynki od tych prawdziwych wojowniczek, wiesz. I, i właśnie ta gra, to przystosowanie się do tego, że wiesz, pierwsze co robisz no idąc na trening boksu to uczysz się nie zamykać oczu, nie? Żeby patrzeć na ten cios. A ja tam wręcz zamykałam…

[00:19:16]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale oczy ci się zamykają same...

- [00:19:17]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, za skorupą, żeby szybciej reagować, żeby nie tracić cennego czasu na uniki, bo nie wiedziałam, czy timingiem zdążę wrócić, to ja wolałam to przyjąć, ale już mieć ten plan, okej, ale od razu reakcja. J, przyjmujesz, jedziesz. [00:19:30] I to właśnie pokazujemy ten kunszt no i to, że ja schodzę z oktagonu i ludzie mówią, że to nie była najlepsza walka w kobiecym wydaniu tylko, ever. Tylko, że to była jedna z najlepszych walk jakie widzieli, bez podziału na kategorię, czy płeć. [00:19:49] I, wiesz, ja dostałam telefon na drugi dzień od właściciela UFC, czy tam na kolejny, bo dał mi odpocząć jeden dzień, ja się budzę ledwo, zaspana, na oko nie widziałam oczywiście, lewe tak, patrzę Dan dzwoni, on mówi, dziewczyno, co Ty zrobiłaś? Ja mówię i oczywiście ja, humor, co nie podobała Ci się moja walka?

[00:20:07]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Chcesz w zęby?

- [00:20:09]

J. JĘDRZEJCZYK: You didn’t like my fight? A on, a on mnie wyzwał, ale tak z ekscytacji, i powiedział, dziewczyno, to będzie zapamiętane nawet na 30 lat [19:40] także fajnie by było usłyszeć tamtej nocy and the new, czyli nowa mistrzyni, ale gdy właśnie słyszę takie słowa właściciela organizacji, który to tworzy, który tym żyje, że moja walka będzie zapamiętana na zawsze i pomimo iż mam złamane serce, wracam do domu bez tytułu mistrzowskiego, na który tak ciężko pracowałam, to mnie cieszy, ja zmieniam podejście. Jak ja się zabijałam, żeby posiadać ten pas, bo ludzie piszą kiedy rewanż z Rose? Kiedy rewanż z Weili Zhang? Kiedy odbierzesz pas?. A ja tak naprawdę mam live wywiad z Peją, z naszym Rychem, który wydaje teraz fajną płytę i to też połączenie sportu. Szymon Brodziak zrobił sesję okładkową, coś niesamowitego. Wiesz, ja mam z nim live i ja po raz pierwszy wyjmuję pasy, pas który straciłam 3 lata temu. Ja mam te pasy w domu w ogóle, wyciągam je i później, po tej rozmowie, się zastanawiam, dobra J, ale po co ci 6, 7, 8 pas fizycznie posiadać? Ja wole czuć taką rozpierającą mnie dumę od środka, że ja wyszłam i dałam ludziom to, po co przyszli do tej hali wtedy, milionom przed telewizorami na całym świecie i że ja wyszłam tam i się nie poddałam pomimo tej opuchlizny, że się nie poddałam w campie, że ja w ogóle przed każdym wyjściem do oktagonu mówię sobie, J, bez względu na wszystko, wygrana czy przegrana, pokaż siebie. Pokaż kim jestem i daj z siebie po prostu maksa, bo ciężkie jest przegrywanie, ale chyba najgorsze jest poddawanie się.

- [00:21:08]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: A czy jest człowiek, sportowiec, w stanie się przygotować na przegraną, czy nie?

- [00:21:13]

J. JĘDRZEJCZYK: I tak i nie, i tak i nie. Chyba na to się nie da przygotować, bo my właśnie przygotowując się do tych walk, my to sobie wizualizujemy. To, o czym mówiłeś, ta mentalna strona przygotowań, w ogóle życia, jest bardzo ważna. Moje siostry są w zupełnie inne i widzę, że ja w codziennym życiu wiesz, damy radę! Oczywiście mam dni, że siądę, popłaczę, czy muszę pójść na zakupy …

- [00:21:39]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Na rolkach pojeździć…

- [00:21:40]

J. JĘDRZEJCZYK: Takie babskie rzeczy, na rolkach pojeździć, ale ja widzę, że jestem inna, że mam w sobie tą złość pozytywną, złość do życia, żeby to wszystko zmieniać.

- [00:21:50]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tylko myślę o tym momencie, kiedy jesteś już sama, bez rodziny, ze swoim zespołem, kończy się camp, zaczyna się walka…

- [00:21:55]

J. JĘDRZEJCZYK: Wiesz co, jest to co powiedziałeś – nie, muszę wrócić i ja np. wyjdę biegać 10 km i dzwonię do albo psiapsióły albo szwagra albo mojej siostry i mówię wracam do Stanów, muszę iść zawalczyć! Takie czujesz ambicje, że ja przecież mogę lepiej – i to jest chyba fajne, ale za chwilę siadasz i mówisz no dobra, odpocznij trochę.

- [00:22:16]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: No, ale ileż można?

- [00:22:17]

J. JĘDRZEJCZYK: No ciężko się na to przygotować.

- [00:22:15]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Nie, bo zakładam, że znasz swojego zawodnika, kogoś, kto jest Twoim przeciwnikiem i wiesz na co go stać, bo oglądałaś pewnie niejedną walkę. Teraz, musisz, albo nie musisz - bo to jest pytanie moje. Czy racjonalnie już sobie układasz wtedy w głowie, że cholera, to nie będzie łatwa zawodniczka, mogę przegrać. I co wtedy, pani Asiu?

- [00:22:36]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, wtedy jak trenuję i jak czuję, że już nie mogę np. być szybsza, nie mogę być silniejsza, gdy właśnie buduję siłę na treningu kondycyjnym, czy motorycznym, czy siłowym, czy robię zapasy, bo wiem, że mam dobry klincz, czy robię boks, to mówię nie, ty musisz być szybsza, ty musisz być lepsza, więc ze zdwojoną siłą zadaje ciosy. Ze zdwojoną szybkością zadaje ciosy i ze zdwojonym impetem idę po prostu na kolejny trening.

- [00:23:01]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tylko powiedziałaś już, że Twój organizm sporo doświadczył, nie?

- [00:23:02]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

- [00:23:03]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: I że z każdą kolejną walką, po tym, jak sobie przypominasz siebie po ostatniej, to jest krok do tyłu?

- [00:23:10]

J. JĘDRZEJCZYK: Mi się wydaję, że to jest, mówię, ale ten camp był taki smooth and easy, że taki łagodny, ale właśnie moi bliscy mi mówią, ale wiesz, że ty dałaś z siebie więcej niż ostatnio? Więc może ci się wydaje, że to było niby łatwiejsze, ale tak naprawdę było trudniejsze, bo to nastawienie właśnie w głowie. Ja zachęcam wszystkich, żeby tak się nastawiali do życia, że mogę. Ja sobie nie wyobrażam takich mocnych tragedii życiowych, jak strata dziecka, czy strata kogoś bliskiego, ale są codzienne po prostu błahostki, straty materialne często, na które my tracimy bardzo dużo energii. A to, po prostu jak mówię, to jest nic w perspektywie całego roku, naszego życia, nie?

- [00:23:56]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Każda taka walka, to może być utrata zdrowia.

- [00:23:58]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak i to jest ten minus. Każda praca niesie ze sobą jakieś ryzyko.

- [00:24:02]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: No ale to jest bardzo podwyższone ryzyko.

- [00:24:05]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, no tak. Ale to jest ta idea, którą ma się w sobie, ta chęć, te ambicje. Wiesz, często się budzimy po fakcie, zbyt późno, gdy coś się już stanie, ale ja od wielu lat dbam o siebie, pod wieloma względami, prowadzę naprawdę higieniczny tryb życia, ale mi tu chodzi o rozwój, edukację, po to aby zadbać o swoje ciało, swój mózg jako o narzędzie do pracy aby być lepszą, żeby właśnie być mniej podatną na te urazy i kontuzje, które nie są ode mnie zależne, bo dostajesz, ale to jest ta praca poza oktagonem, której nie widać.

- [00:24:51]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Zobacz, jak się popatrzy na bokserów, ja wiem, że to jest jednak trochę inaczej, ale bardzo podobny świat. To jest tak, że przypominamy sobie też wielu, w kryzysowych ich momentach życia, kiedy trudno z nimi pogadać, bo widać, że ciosów na głowę odebrali sporo.

- [00:25:05]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

- [00:25:06]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Nie boisz się takiego momentu?

- [00:25:08]

J. JĘDRZEJCZYK: Ale to jest właśnie ta higiena o którym mówię, idą chłopaki na trening i oni chcą na treningu udowadniać…

- [00:25:15]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Poczekaj.

REDAKTOR J. KUŹNIAR: OK.

[00:25:16]

J. JĘDRZEJCZYK: Idą panowie na trening i oni chcą sobie udowadniać, kto jest lepszy. A ja zawsze mówię, po co sobie na treningu, kto jest lepszy? Po co udowadniać to, że jestem mistrzem worka, mistrzem treningu, mistrzem sparingu? Wyjdź i pokaż to na tej walce, nie? I jeżeli ja ograniczę to przyjmowanie tych zbędnych ciosów, do takiego naprawdę minimum na sparingach, albo ubieram kask, nie sparuję bez kasku, to ćwiczenie dla mózgu, czytanie książek, praca, to też bardzo pomaga. Jeżeli już mam dostać i mam być w ryzyku, to niech ono będzie jak najbardziej ograniczone i niech to będzie tylko walka. Oczywiście ja sparuje, ale bardzo wtedy dbam i chronię swoje zdrowie.

[00:25:59]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ten kazus 30 ile dla Ciebie znaczy?

[00:26:03]

J. JĘDRZEJCZYK: Mówisz o moim wieku?

[00:26:04]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Mhm.

- [00:26:06]

J. JĘDRZEJCZYK: Nie wiem, to tylko liczba. Ja się czuje kurczę taka fajna. Ja w ogóle bardzo dużo doświadczyłam w wieku 30 lat, ostatnio dałam bardzo mocny wywiad do jednej z gazet, w ogóle miałyśmy rozmawiać o wolnoobrotowej wyciskarce, którą stworzyłam, bo uwielbiam zdrowy tryb życia …

[00:26:24]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: O tym za chwilę.

[00:26:25]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, ale słuchaj, przeszłyśmy na takie tematy prywatne, jak rozmowa miała trwać 20 minut, do pół godziny z panią naczelną, to my rozmawiałyśmy godzinę piętnaście. Ja się tak otworzyłam w tym wywiadzie i o tym opowiedziałam właśnie, że ja gdy mając lat 30, bo musiałam szybko dojrzeć przez sport, przez wyjazdy. W wieku 19 lat już wyjechałam mieszkać do Tajlandii, później była Holandia, powrót do Polski, Stany. Ale w wieku 30 lat, gdy myślałam, że wszystko…

[00:26:53]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Dobra.

[00:26:56]

J.JĘDRZEJCZYK: Dobra.

[00:26:57]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Sekunda.

[00:26:59]

J. JĘDRZEJCZYK: Gdy myślałam, że wszystko wiem, to tak naprawdę życie mnie bardzo doświadczyło, co wpłynęło na moją karierę zawodową, na moje życie prywatne, biznesowe, ale dzięki temu, wiesz, to jest doświadczenie, kolejne doświadczenie.

[00:27:12]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Czy to jest tak, że u sportowca lata się liczy trochę inaczej?

[00:27:16]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak i nie. Ja mam nadzieję, że pomimo że sport wiele zabiera, że ja przepracowuję się fizycznie i że mogę mieć problemy ze wstaniem z łóżka za 5 lat, to tak naprawdę myślę, że ten sport dużo więcej mi dał niż mi zabrał i że będę mega rześka.

[00:27:34]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Wariatka. To jest szaleństwo jednak.

[00:27:38]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Tego się można nauczyć, czy to przychodzi z wiekiem, z doświadczeniem?

[00:27:41]

J. JĘDRZEJCZYK: Ja myślę, że tu sport trzeba odłożyć na bok, że to są ambicje i ta pustynia, to desire, ten głód, który masz w sobie. Nieważne co robisz, czy chcesz być najlepszym redaktorem, dziennikarzem, sportowcem, artystą, to wszystko, co jest w tobie, jak w siebie wierzysz. To wszystko schodzi na dalszy plan.

[00:28:04]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Po ilu miesiącach, tygodniach, przychodzi do Ciebie ten głód po ostatniej walce, taka potrzeba też, psychiczna, fizyczna, żeby wrócić na ring?

[00:28:14]

J. JĘDRZEJCZYK: Na drugi dzień. Pomimo, iż przed walką i przed tym finalnym cięciem wagi, to jest 8 kilogramów, na 30 godzin przed walką, mam już dość. 2 miesiące tylko jedzenie, picie, wiesz, obrzydliwe rzeczy. A tak naprawdę na drugi dzień po walce chcesz wracać, nie? I mi to właśnie rodzina przypomina.

[00:28:32]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale mimo bólu, który czujesz?

[00:28:33]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak. A oni mówią, a kiedy odpoczynek? A kiedy my? I wiesz jest takie hello, jest inny świat. I to jest to, ale ja się cieszę, że mam tą niegasnącą ambicję, że ten ogień czasami lekko przygasa, ale on teraz ma taki po prostu… ja mówiąc, czuję tu taką kulkę wszechświata.

[00:28:53]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: To kiedy wracasz na ring?

[00:28:54]

J. JĘDRZEJCZYK: To chyba nie będzie ten rok, mam dużo planów rozwojowych i chcę to robić. Już myślę, jejku 5 miesięcy nie byłam na sali, ja trenuję codziennie, bo tak jak mówisz, jak nie rolki, cardio, bieganie, rower stacjonarny, chodzę na matę się kulać, odkąd zniesiono lockdown i inne rzeczy. Ale to nie będzie ten rok, tak jak wspomniałam, Floryda jak była stanem z najmniejszą ilością zachorowań, zakażeń, to teraz jest najwięcej ludzi. Mój główny trener był chory na COVID-19, moi koledzy klubowi. Nie chcę tam lecieć po prostu zachorować i nie daj boże źle wpłynąć później na moich bliskich, dlatego chcę zostać w Polsce, tu się rozwijać. Mam wiele planów i chcę zadbać o tę kobiecą stronę siebie, o tą człowieczą stronę, rozwojową, poza sportem. Ale w przyszłym roku zawalczę.

[00:29:42]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Zobacz, jak patrzysz na swoje ukochane Stany, dzisiaj kampania prezydencka i tak dalej, ale jest też ruch dotyczący czarnoskórych, ale jednocześnie wskazanie po raz pierwszy czarnoskórej kobiety jako wiceprezydenta. To też jest takie wskazanie, że kobiety dzisiaj zaczynają sporo znaczyć. Ja słyszę, że tu w Polsce, masz sporą grupę dziewczyn, kobiet, które chcą od JJ umownej usłyszeć, co one mogłyby innego w życiu zrobić, żeby im było trochę łatwiej. Czujesz taką misję, może nie tyle naprawiania ich życia, ale wspierania ich?

[00:30:13]

J. JĘDRZEJCZYK: Ja to czuję, bo jestem po fajnym planie zdjęciowym, ja siedziałam tylko w kanciapce i rozmawiałam po prostu z make-upistką i ze stylistką włosów i rozmawiałyśmy właśnie o życiu. I ja czuję taką potrzebę i czuję, że ja mogę im pokazać, że można, że nawet z największego bagna można się podnieść.

[00:26:57]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Z ringu do życia jest tak blisko?

[00:30:35]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak, bo to wszystko jest życie i to jest bardzo przybliżone. A sport jest taki bardzo wyraźny w tym i to jest domena mistrzów, że oni się nie poddali. W judo wyobrażasz sobie kimono i masz pas. Pierwszy pas to jest biały, ostatni to czarny. Kto to jest czarny pas? To jest biały pas, który się nigdy nie poddał. To się przekłada właśnie na życie. Ja nie chcę być Grażyną, która pracuje od 8 do 16, która w wieku 65 lat idzie na emeryturę i może po roku odejdzie z tego świata, albo i nie, ale zapomniała tak naprawdę przez te ostatnie 45 lat o sobie, bo się poświęciła małżeństwu, dzieciom, domu. To nie znaczy, że to jest złe, bo ja jestem mega rodzinna i bardzo tego chcę, ale nie można zapominać o sobie. Dzieci, dzisiaj musimy o nie dbać, mają 3 miesiące, ale za 18 lat one uciekną z domu i ta pani Grażyna zostaje sama, bo córka poznaje fajnego chłopaka i się wyprowadza na drugi koniec świata. Zapominamy często o sobie, ale właśnie sport jest taki wyraźny i to się przekłada na życie, bo umiejętność radzenia sobie z problemami jest zupełnie inna, bo w sporcie, przełamujemy własne bariery. Przekładając to na życie, te duże problemy stają się nagle takie malutkie. Myślimy, hej, ona to może zrobić, on to może zrobić, ja też to mogę zrobić.

[00:31:59]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Powiedziałaś w którymś momencie, pół godziny temu, że chciałabyś, żeby Ciebie zapamiętali kiedyś jako legendę. Czego do tego trzeba?

[00:32:10]

J. JĘDRZEJCZYK: Chyba właśnie bycia innym. Bycia nazywaną freakiem, dziwną, szaloną. Inność jest fajna, ale każdy z nas jest wyjątkową, inną historią, ja uważam, że każdy z nas ma misję na tym świecie. Często ubolewamy nad tym, że nie mam fajnej fury, nie mam fajnego faceta, nie mam dużej rodziny, nie mam pieniędzy, nie mam super domu, ale ja uważam, że każdy z nas jest bardzo dużą wartością dla tego świata i się spotykamy, łączymy z jakichś powodów i dlatego mówię, że każdy z nas ma jakąś misję i to jest coś fajnego.

[00:32:42]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Co Ci się z ringu przydało w prawdziwym życiu, w takim naprawdę kryzysowym momencie?

[00:32:49]

J. JĘDRZEJCZYK: To na pewno nie to, że potrafię walczyć, bo w covidzie był weekend, wpadli znajomi, tak się objadłam… Słuchajcie, była 22:15, wszyscy wyszli, mówię, nie, tak nie może być.

[00:33:02]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Przecież ty nie możesz jako sportowiec jeść o 22, Asia.

[00:33:03]

J. JĘDRZEJCZYK: Ale słuchaj, idę na spacer, zaczęło się już ściemniać, jakiś koleś za mną szedł. Sprawdziłam, zrobiłam takie 3 testy w swojej głowie, że się on chowa za krzakami no i uciekłam do przyjaciółki chaty, jej syn mnie odprowadził i mówi, Asia, 2 tygodnie temu wróciliśmy z Las Vegas, gdzie twoja walka została okrzyknięta walką wszech czasów, a ty mi mówisz, że przestraszyłaś się jakiegoś kolesia? Ja już sobie wyobrażałam, kopnę go tak, uderzę go tak i będę biegła. A co, jak on będzie miał nóż, jak będzie miał strzykawkę? To się na pewno mi nie przydało, ale sport? To to, że limity są tylko w naszych głowach. Od pierwszego treningu muay thai, bo od tego zaczynałam, ja się nie zakochałam w uderzaniu ludzi, w biciu tych ludzi, bo ja jestem strasznym wrażliwcem i emocjonalną osobą.

[00:33:49]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ja przepraszam, że Cię za chwile uderzę, ale muszę.

[00:33:51]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak. Nie. Ale ja się zakochałam w tym, że właśnie ja patrząc na innych, sobie zadawałam takie pytanie – okej, chcesz być jak Józek i przestać trenować? Chcesz być jak Grażka i nie pójść dalej? Nie. Ja chcę iść dalej, więc ja zawsze chciałam więcej, więcej, chciałam być zawsze krok przed wszystkimi. I to dał mi sport, że ja w życiu codziennym chcę być krok przed wszystkimi i to jest coś fajnego.

[00:34:12]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ale to co powiedziałaś, że jesteś wrażliwcem i że nie chcesz bić tych ludzi, których musisz później tłuc. Właściwie ty ich nie bijesz, ty ich tłuczesz.

[00:34:19]

J. JĘDRZEJCZYK: Ja miałam dwa takie wypadki, dlatego na dyskoteki w ogóle nie chodzę, nie? Rozumiesz?

[00:34:23]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Żeby?

[00:34:24]

J. JĘDRZEJCZYK: Żeby nie bić ludzi… Jak ja ludzi spotykam, jak się zezłoszczę… Wczoraj, jak plan zdjęciowy się przedłużył, to co, pobijesz nas?

[00:34:32]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Podobno dwóch operatorów do tej pory liże rany.

[00:34:35]

J. JĘDRZEJCZYK: Ja mówię nie, nie stać was. Jak spotykam takich biznesmenów czasami, próbują, co za dziewczynka, która się bije?

[00:34:44]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Gówniara.

[00:34:45]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak. Co pobijemy się? Ja zawszę mówię, jeżeli wyłożysz tyle pieniędzy, ile dostaję za walkę, czemu nie? Masz to zagwarantowane, mówię. Za darmo tego nie robię, a jestem damą i się nie biję.

[00:35:00]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ładniejszej puenty nie będzie. Bardzo dziękuje, szanowna pani Joanno.

[00:35:03]

J. JĘDRZEJCZYK: Puenta?

[00:35:06]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ładniejszej puenty nie będzie.

[00:35:08]

J. JĘDRZEJCZYK: Puenta jest taka, że ćpajmy życie. I często rozmowy się sprowadzają do tego, kto kogo stracił, kto na co zachorował, co jest takie tendencyjne w rozmowach. Ja już prawie rok temu, bo to będą pierwsze urodziny bez mojej przyjaciółki… Po prostu chciejmy żyć, bo osoby, które chcą bardzo żyć, nie mają tej możliwości, dlatego nie płaczmy nad złamanym tipsem i nad tym, że zupa była za słona. Po prostu bierzmy to życie każdego dnia. To jest zaskakujące, bo my uważamy, że nas nic nie dotyczy, że mnie ta tragedia nie będzie dotyczyła. Jestem najpiękniejsza, bo najbardziej mam przechlapane w życiu. My tacy jesteśmy skrajni jako ludzie, a ja wam mówię, nie, bo jest ktoś, kto ma gorzej, jest ktoś, kto jest lepszy, albo ktoś, kto nie jest tak dobry jak ty w tym co robisz, ale jest lepszy w czymś innym. Ja właśnie ludziom chcę powiedzieć, że ćpajmy te życie na maksa każdego dnia. Dajmy od siebie dużo, ale nie zapominajmy o sobie, biorąc właśnie to, co do nas należy. To jest puenta.

[00:36:16]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Ty się wzruszyłaś przed chwilą?

[00:36:17]

J. JĘDRZEJCZYK: Tak.

[00:36:18]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Czemu?

[00:36:19]

J. JĘDRZEJCZYK: Bo… Bo tak. Bo wiesz, zawsze ćpam życie, ale chce to robić jeszcze bardziej. Tracąc ludzi, a to ludzie tworzą miejsca i bez ludzi jest pustka taka, nie? Także, jeszcze bardziej chcę brać to życie na maksa.

[00:36:35]

REDAKTOR J. KUŹNIAR: Dzięki Asiu.

[00:36:36]

J. JĘDRZEJCZYK: Dzięki.

Prowadzący

Jarosław Kuźniar
Kuźniar Media

Jarosław Kuźniar – dziennikarz, host, szkoleniowiec public speaking. Uczy liderów storytellingu, budowania historii, dbania o narrację ludzi i marek.W jego 30-letnim doświadczeniu dużą rolę odegrała praca w mediach: prasa, radio, telewizja i digital, m.in. Trójka, Radio ZET, TVN24, TVN, Onet. Obecnie mentor Voice House Academy, CEO Kuźniar Media i redaktor naczelny Voice House. Autor „The Host”, podręcznika skutecznego mówienia do ludzi.

 

Gość podcastu

Joanna Jędrzejczyk
Sportowiec

Zawodniczka boksu, muay thai, kick-boxingu i mieszanych sztuk walki. Pierwsza Polka w organizacji MMA. Trzykrotna zawodowa mistrzyni świata, dwukrotna mistrzyni Europy oraz czterokrotna amatorska mistrzyni świata, trzykrotna mistrzyni Europy i pięciokrotna mistrzyni Polski w boksie tajskim.

Notatki

Trailer
Filmowa zapowiedź rozmowy z Joanną Jędrzejczyk

Pozostałe odcinki (34)