Żołnierz, który płacze wraca do zdrowia.
Potrzeba 25 lat, by wychować człowieka zdolnego do ludobójstwa.
25 lat indoktrynacji, przyzwolenia na drobne przestępstwa i przemoc, by zatarły się granice dobra i zła — efekty widzimy dziś wśród rosyjskich żołnierzy, chwalących się swoimi zbrodniami, popełnianymi w Ukrainie. Dlatego traumatolodzy pracują nie tylko z ofiarami ludobójstwa, ale też ze sprawcami. By ciało nawiązało kontakt z własnymi emocjami, by więcej nie dochodziło do zbrodni. O traumie, PTSD i o tym, jak czule wspomagać ludzi, uciekających z wojny, mówi dr Małgorzata Wosińska, antropolożka ludobójstwa, psychotraumatolożka.
25 lat indoktrynacji, przyzwolenia na drobne przestępstwa i przemoc, by zatarły się granice dobra i zła — efekty widzimy dziś wśród rosyjskich żołnierzy, chwalących się swoimi zbrodniami, popełnianymi w Ukrainie. Dlatego traumatolodzy pracują nie tylko z ofiarami ludobójstwa, ale też ze sprawcami. By ciało nawiązało kontakt z własnymi emocjami, by więcej nie dochodziło do zbrodni. O traumie, PTSD i o tym, jak czule wspomagać ludzi, uciekających z wojny, mówi dr Małgorzata Wosińska, antropolożka ludobójstwa, psychotraumatolożka.