Czy faceci są zazwyczaj dwa kroki za kobietami? Kiedy zdrada przestała być problemem i ile mężczyźni mają w sobie własnych matek? W „Męskim Punkcie Widzenia” Jarosław Kuźniar rozmawia z Katarzyną Miller, terapeutką i psycholożką, autorką wielu książek.
>> Posłuchaj podcastu na Spotify <<
Pytanie, które nurtuje wielu od dłuższego czasu: czy patriarchat umiera? Tak mówią niektórzy specjaliści, także mężczyźni. Jednak współczesna władza konsekwentnie temu zaprzecza.
Rządzący nie tylko zatrzymują kulturę patriarchatu, ale wręcz ją usztywniają. Oczywiście jest tak, że ogromna liczba kobiet jest już na wysokim poziomie samoświadomości i chęci działania, aktywności społecznej. Mam nadzieję, że nie odpuścimy. A faceci? Podobno z powrotem się „rozbezczelnili”. Rozmawiałam ostatnio z kilkoma seksuologami i dowiedziałam się kilku przykrych rzeczy. Wcześniej panowie przychodzili, bo chcieli mieć na przykład dobry wzwód, by zaspokajać kobietę. A teraz mówią: „A co te baby takie bezczelne? Niech sobie same radzą”.
Nie oznacza to jednak, że wszyscy mężczyźni tacy są. Jest wielu, którzy są świetni i na dodatek chcą nad sobą pracować. W gabinecie Miller nie raz widzi, że najczęściej panowie muszą uporać się z własnymi rodzicami. Zwłaszcza z matką. Wspomina pacjenta, którego rodzicielka emocjonalnie „wykastrowała”. Trzeba było dużo pracy, aby wyrzucić z głowy to, czego go nauczyła.
Czy wobec tego faceci zaczynają okazywać serce? Tak, ale…
Nie ma ojców. Ojców brak! Chłopcy są pogubieni. Matki nie mogą same wychowywać mężczyzn. Z drugiej strony, straszna prawda jest taka, że kobiety nie potrafią wychowywać córki tak samo dobrze, jak synów. A to dlatego, że same siebie nie kochają.
Do tego dochodzi przekonanie zrodzone z patriarchatu, że urodzić chłopca jest zawsze lepiej. Chłopcu więcej wolno, chłopcu się nie pomaga, dla niego się robi.
Wysoki biały mężczyzna to ma najlepiej ze wszystkich zwierząt na świecie. Urodzić się chłopem, to już wystarczy. A jeszcze jak jest inteligentny i emocjonalny, to w ogóle, jest wygrany.
Mężczyźni pozostają trochę w tyle, bo kształtowanie własnej świadomości mało ich interesuje. Wolą czytać o wojnie i polityce niż sięgnąć po książkę o psychologii.
Rozmowa Katarzyny Miller i Jarosława Kuźniara to fascynujące stadium tego, jak różnie kobiety i mężczyźni podchodzą do budowania związków i własnej tożsamości. Czy mężczyźni zniewieścieli? I dlaczego nie chcą powiesić szafki, gdy kobieta o to prosi?
Koniecznie wysłuchajcie całej rozmowy, która dostępna jest w subskrypcji magazynu Newsweek [TUTAJ]. To opowieść o nas wszystkich: o naszych potrzebach, lękach, o nowych czasach i starych problemach.
—
Męski Punkt Widzenia to autorski cykl podcastów Jarosława Kuźniara dla Newsweek.pl. O emocjach, przegranych planach, nowej męskości, emancypacji. Kolejne odcinki publikowane są co dwa tygodnie.
- Odcinek 1: Dlaczego chłopaki nie płaczą?
- Odcinek 2: Marek Napiórkowski: teoria strun w życiu
- Odcinek 3: Michał Figurski: najważniejsza jest uważność
- Odcinek 4: Wojciech Eichelberger: czy patriarchat właśnie upada?
- Odcinek 5: Adam Nowak: nie lubię emocjonalnej egzaltacji
- Odcinek 6: Jacek Żakowski: zbudować świat na nowo
- Odcinek 7: Andrzej Polan: jestem wrakiem człowieka
- Odcinek 8: Andrzej Depko: seks przestaje być priorytetem